Ruch rozbił Koronę. Kielczanie sięgnęli dna

NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA

0 min - Trener Tomasz Wilman dokonał kilku zmian w wyjściowej jedenastce. Na ławce usiadł Radek Dejmek, którego miejsce na środku obrony obok Dymy Wierchowcowa zajął Rafał Grzelak. Swoje szanse od początku dostali Marcin Cebula i Dani Abalo.

6 min - Pierwszy strzał meczu. Napastnik gospodarzy Eduards Visnakovs spróbował swoich sił zza pola karnego. Łotysz uderzył niecelnie.

9 min - Po dobrym otwarciu gospodarzy do głosu doszła Korona. Nabil Aankur z prawej strony dorzucił w pole karne, do piłki doszedł Miguel Palanca, napastnik trafił nieczysto, a w konsekwencji niecelnie.

16 min - GOL! 1:0. Ruch wyszedł na prowadzenie. Rafał Grodzicki posłał długie podanie  w kierunku napastników „Niebieskich”. Futbolówkę opanował Jarosław Niezgoda po czym błyskawicznie oddał strzał z lewej nogi, piłka po drodze odbiła się jeszcze od kolana Dymy Wierchowcowa po czym wpadła w róg bramki Macieja Gostomskiego.

25 min - Jacek Kiełb oddał mocny, mierzony strzał z 27 metra. Świetną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy Libor Hrdlicka.

29 min - Błysk Marcina Cebuli. Pomocnik Korony efektownym podaniem nad stoperami Ruchu uruchomił Miguela Palance. Hiszpana w ostatniej chwili ofiarną interwencją zatrzymał Martin Konczkowski.

37 min - Jacek Kiełb fenomenalnie zewnętrzną częścią stopy posłał podanie do Daniego Abalo, który jednak źle opanował piłkę  i zaprzepaścił dobrą szansę na gola.

39 min - Dobre dośrodkowanie Martina Konczkowskiego z prawej strony. Piłkę głową uderzył Eduards Visnakovs. Minimalnie niecelnie.

41 min - Powinno być 2:0. Bardzo dużo miejsca na prawej stronie miał Piotr Ćwielong, który posłał dokładną centrę na głowę Pawła Oleksego. Na szczęście Korony obrońca „Niebieskich” w stuprocentowej fatalnie spudłował.

46 min - Mocne otwarcie drugiej połowy przez gospodarzy. Eduards Visnakovs wykorzystał niezdecydowanie defensorów Korony. Łotysz ambitnie poszedł za długim podaniem, wyprzedził kieleckich defensorów po czym oddał mocny strzał z 16 metra. Na posterunku był jednak Maciej Gostomski. 

59 min - Podopieczni Tomasza Wilmana w końcu przejęli inicjatywę. Kilka dobrych ataków „Żółto-czerwonych”. Brakowało ostatniego podania. 

61 min - GOL! 2:0! Fatalna postawa Korony w defensywie. Jarosław Niezgoda z łatwością przedarł się przez środek i znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Maciejem Gostomskim. Bramkarz Korony „wyciągnął” strzał napastnika Ruchu, jednak przy dobitce Łukasza Monety był bezradny.

63 min - Mateusz Możdżeń minimalnie obok bramki z rzutu wolnego.

67 min - Jarosław Niezgoda był bliski kolejnego gola, tym razem samobójczego. Po dośrodkowaniu w pole karne Ruchu młody snajper interweniował tak niefortunnie, że uderzył w kierunku własnej bramki, dobrym refleksem wykazał się Libor Hrdlicka.

77 min - GOL! 3:0! Korona na kolanach. Martin Konczkowski z prawej strony posłał kolejną w tym meczu świetną dokładną centrę na głowę Piotra Ćwielonga. Pomocnik gospodarzy pewnym strzałem pod poprzeczkę powiększył prowadzenie gospodarzy.

88 min - GOL! 4:0! Pogrom! Deklasacja! Piotr Ćwielong z rzutu rożnego na głowę Rafała Grodzickiego, stoper świetnie przedłużył piłkę, a do pustej bramki wpakował ją Paweł Oleksy.  

90 min - Kryzys Korony trwa. Podopieczni Tomasza Wilmana w Chorzowie ponieśli piątą z rzędu w pełni zasłużoną porażkę. Kielczanie po kolejnym pogromie z ich udziałem spadli na ostatnie miejsce w tabeli. „Żółto-czerwoni” w następnej kolejce na Kolporter Arenie zmierzą się z Legią Warszawa.

Ruch Chorzów - Korona Kielce 4:0 (1:0)

Bramki: Niezgoda 16’, Moneta 61’, Ćwielong 77’, 85’ Oleksy

Kartki: Grodzicki, Arak - Grzelak, Aankur, Palanca 

Ruch: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Kowalczyk, Oleksy - Moneta, Surma, Urbańczyk, Ćwielong (89’ Nowak) - Niezgoda (87’ Lipski), Visnakovs (72’ Arak)

Korona: Gostomski - Rymaniak, Wierchowcow, Grzelak, Kallaste - Kiełb, Cebula (68’ Zając), Możdżeń (83’ Marković), Aankur, Abalo (68’Przybyła) - Palanca