SPORT
Raków nie wykorzystał przewagi. Do Kielc przyjedzie po 120 minutach i przegranym finale
 
                             
                            Raków Częstochowa, najbliższy rywal Korony Kielce, przegrał finał Pucharu Polski. W meczu rozegranym w Dniu Flagi RP uległ na PGE Narodowym po rzutach karnych Legii Warszawa. Po 120 minutach było 0:0. Podopieczni Marka Papszuna nie wykorzystali gry w przewadze niemal przez cały pojedynek.
Spotkanie ułożyło się idealnie dla zespołu spod Jasnej Góry, który triumfował w dwóch poprzednich edycjach. W jednej z pierwszych akcji Yuri Ribero sfaulował wybiegającego na czystą pozycję Frana Tudora. Sędzia Piotr Lasyk nie odgwizdał faulu, ale szybko do monitora przywołali go koledzy z wozu VAR. Po zapoznaniu się z powtórkami, w szóstej minucie, arbiter pokazał czerwoną kartkę obrońcy Legii.
W pierwszej części sędzia z Bytomia sięgał do kieszeni aż siedem razy po żółte kartki. Dwie z nich pokazał trenerom.
Raków miał przewagę. Tworzył sytuacje, ale bardzo dobrze dysponowany był Kacper Tobiasz. Warszawianie ograniczyli się do defensywy. Częstochowianie grali schematycznie.
Po przerwie “Medaliki” miały jeszcze większe problemy w ataku pozycyjnym. Lider PKO BP Ekstraklasy grał przewidywalnie. Nie stwarzał realnych szans na gole.
Legia mądrą obroną doprowadziła do dogrywki. W niej Raków atakował mocniej, ale na posterunku był Kacper Tobiasz.
Stołeczna drużyna zrealizowała swój plan i doprowadziła do rzutów karnych. W nich wygrała 6:5. Jako jedyny pomylił się Mateusz Wdowiak.
Od dogrywki w barwach Rakowa na boisku oglądaliśmy wychowanka Korony Kielce – Wiktora Długosza. Marcin Cebula przesiedział mecz na ławce rezerwowych.
Podopieczni Marka Papszuna będą najbliższym rywalem Korony. Spotkanie na Suzuki Arenie odbędzie się w niedzielę o godz. 15.
 
             
            ![[Wideo] Tak Korona strzelała w Pruszkowie. Tak komentowaliśmy jej gole](/media/k2/items/cache/b7557617d7709ec43a03ccc6c209a968_L.jpg) 
             
             
             
             
             
             
            
 
						

![[Wideo] Tak Korona strzelała w Pruszkowie. Tak komentowaliśmy jej gole](/media/k2/items/cache/b7557617d7709ec43a03ccc6c209a968_XS.jpg)


 
	