SPORT
Protest ZPRP! Związek złożył wniosek o przyznanie "dzikiej karty"
Związek Piłki Ręcznej w Polsce złożył oficjalny protest do EHF dotyczący decyzji o odwołaniu kwalifikacji przyszłorocznych mistrzostw świata.
Kilka dni temu europejska federacja postanowiła anulować eliminacje mundialu. Na turniej zakwalifikowane zostaną drużyny na podstawie rankingu z ostatniego EURO. To oznacza, że do Egiptu nie pojedzie reprezentacja Polski. Podopieczni Patryka Rombla w prekwalifikacjach mieli zmierzyć się z Litwą, a w razie awansu powalczyć o wyjazd do Afryki z Białorusią.
"Zdajemy sobie sprawę, że pandemia COVID 19 wymusza zmiany kalendarza sportowych wydarzeń, niemniej jednak decyzja EHF jest zaskakująca z kilku powodów: zapadła arbitralnie, nie była konsultowana z Narodowymi Federacjami Piłki Ręcznej, nie uwzględnia ryzyka i strat – także finansowych, rozwojowych i wizerunkowych – jakie determinuje w danym kraju, generuje negatywne skutki w dalszej przyszłości, jest niesprawiedliwa i odbiera równe szanse wszystkim", napisał Andrzej Kraśnicki, prezes ZPRP w liście do Michael’a Wiederer’a, prezydenta EHF.
"Straciliśmy nie tylko możliwość walki w finałowym turnieju MŚ 2021, ale też możliwość rozegrania czterech bardzo ważnych meczów o stawkę – z Litwą i Białorusią – co dla naszej Kadry Narodowej, polskich kibiców oraz sponsorów i partnerów było niezwykle ważne", podkreślił prezes ZPRP.
"Po Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro 2016 podjęliśmy radykalne kroki wymiany kadr. Transformacja i zmiana pokoleniowa zaczęła przynosić pierwsze pozytywne rezultaty na ostatnich Mistrzostwach Europy Seniorów. Nowa Reprezentacja Polski rozwija swój poziom i walczy o powrót do sportowej czołówki. Ograniczenie jej możliwości dalszego rozwoju jest szkodliwe i demobilizujące", napisał Andrzej Kraśnicki.
Związek Piłki Ręcznej złożył także wniosek do Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF) o przyznanie tzw. „dzikiej karty” umożliwiającej Reprezentacji Polski udział w mistrzostwach.