Producent piwa Łomża sponsorem tytularnym KS Kielce

W ostatnich tygodniach z nazwy siedemnastokrotnego mistrza Polski zniknęli dotychczasowi sponsorzy. W połowie czerwca ze wspierania drużyny wycofała się firma VIVE Textile Recycling. Pod koniec lipca nieoczekiwanie została rozwiązana umowa z PGE. Na tę drugą decyzję wpływ miał nowy sponsor, z którym prezes Bertus Servaas rozmawiał już od kilku tygodni.

– Data nie jest przypadkowa. Trzynastka jest moim ulubionym, szczęśliwym numerem. Dwa miesiące temu przeprowadziliśmy jedną z najtrudniejszych konferencji w historii klubu. Teraz jesteśmy w świetnych humorach. Chciałbym podziękować pani prezes Van Pur za zaufanie. Od pierwszego spotkania mieliśmy wiele wspólnego. Dzięki ciężkiej pracy osiągnęliśmy ogromne sukcesy. Razem mamy bardzo dobry wizerunek. Jako klub mamy bardzo dobre stosunki za granicą. Mamy również wspólne wartości. Jesteśmy transparentni, co też przekłada się na relacje z naszymi partnerami. Nasz klub w najbliższych latach był w europejskiej czołówce. Razem z nowym sponsorem będziemy dążyć do tego, aby być coraz lepszymi – powiedział Bertus Servaas, prezes kieleckiego klubu.

– Nic nie jest kwestią przypadku. W pewien lipcowy poranek doszły nas doniesienia, że klub jest w potrzebie. Firma Van Pur nie szukała okazji do sponsoringu. Od wielu lat obserwowaliśmy sukcesy pana Servaasa na płaszczyźnie sportowej i biznesowej. Decyzja o wejście w klub zapadła szybko i jednogłośnie. Nasza firma od lat wspiera działalność sportową. Angażowaliśmy się w piłkę nożną i żużel. Chcemy promować zdrowy tryb życia. Sponsorowanie tak uznanego klubu, który dostarcza tylu emocji, to dla nas zaszczyt. Widzimy wiele możliwości synergii. Też gramy w biznesowej Lidze Mistrzów. Nasze produkty dostarczamy do wielu krajów. Tan gdzie pojawia się Van Pu, tam pojawią się medale. Wierzymy, że ta współpraca przyniesie nam wspaniałe wyniki  – tłumaczyła Jagoda Iwańczuk, prezes Van Pur.

– Chciałabym jeszcze wyjaśnić dlaczego w nazwie klubu zostaje VIVE. To wspaniała historia, również polskiego sportu, która była budowana przez długie lata. Wiemy, jak wiele cierpliwości i pracy potrzeba, aby zbudować mocną pozycję na rynku. Nie możemy pozwolić, aby VIVE zniknęło z nazwy. Naszym życzeniem i marzeniem było, aby firma prezesa Servaasa wróciła do niej. VIVE Kielce to jest moc. Mam nadzieję, że Łomża VIVE Kielce to dopiero będzize moc – uzupełniła prezes Van Pur.

Finansowe warunki umowy objęte są tajemnicą handlową. Pozwolą jednak klubowi na ustabilizowanie budżetu. Drużyna przystąpi do najbliższego sezonu w niezmienionym składzie.

Kieleccy szczypiorniści po raz pierwszy pod nową nazwą wystąpią w VIII Memoriale im. Antoniego Weryńskigo w Mielcu. W najbliższy piątek i sobotę podopieczni Tałanta Dujszebajewa rozegrają trzy mecze. Ich pierwszym rywalem będzie Piotrkowianin Piotrków Trybunalski.