SPORT
Porażka PGE VIVE na inaugurację Ligi Mistrzów
Szczypiorniści PGE VIVE Kielce przegrali na wyjeździe pierwszy tegoroczny mecz w Lidze Mistrzów. Kielczanie ulegli Veszprem 29:27.
Początkowe minuty to gra "gol za gol", jednak zespół z Kielc pomimo kilku okazji do objęcia prowadzenia marnował wypracowane sytuacje. Skorzystali z tego gospodarze, którzy za sprawą byłego gracza kieleckiej drużyny, Manuela Strleka wyszli na prowadzenie 11:8. Kielczanie próbowali gonić wynik, jednak do szatni schodzili z jedną bramką straty (14:13).
To co gracze Talanta Dujszebajewa wypracowali w końcówce pierwszej połowy, stracili na początku drugiej. Już w 42 minucie przegrywali 22:18 i znów byli zmuszeni odrabiać straty. Na 10 minut przed końcem PGE VIVE przegrywało 25:22 i nic nie zwiastowało tak zaciętej końcówki. Jednak już 180 sekund później kielecka drużyna zbliżyła się do rywali na jedną bramkę. Zdecydowanym liderem mistrzów Polski był Alex Dujszebajew. Niestety jego dobra postawa nie wystarczyła na Veszprem. W decydującym momencie kielczanie nie mogli pokonać Arpada Sterbika i ostatecznie ulegli 29:27.
Telekom Veszprem - PGE VIVE Kielce 29:27 (14:13)