SPORT
Porażka Korony Handball w Elblągu
Szczypiornistki Korony Handball wciąż pozostają bez wyjazdowego zwycięstwa w PGNiG Superlidze. Kielczanki w środę, w meczu 17. kolejki, przegrały w Elblągu z Kram Startem 29:38. Brązowe medalistki poprzedniego sezonu szybko wypracowały sobie czterobramkową przewagę, która znacznie wzrosła w samej końcówce pierwszej połowy. Miejscowe na przerwę schodziły prowadząc 21:13. Po wznowieniu podopieczne Tomasza Popowicza zanotowały krótki zryw i nieco zmniejszyły stratę. Od 40. minuty ponownie zaczęła dominować drużyna z Elbląga, która wykorzystywała błędy Korony.
Kram Start Elbląg - Korona Handball 38:29 (21:13)
Korona Handball: Orowicz, Chojnacka - Kędzior, Gliwińska, D.Więckowska 10, Czekala 3, Homonicka 4, M.Więckowska 5, Zimnicka 1, Janczyk 1, Skowrońska 3, Mochocka, Radzikowska 1.
- Dziewczyny walczyły cały mecz. Niestety popełniliśmy za dużo prostych błędów, które były prezentem dla przeciwniczek. To wynika z tego, że mamy dużo młodszy zespół. Mamy nadzieję, że w spotkaniach z niżej notowanymi rywalami, z którymi walczymy o utrzymanie, będzie wyglądało to lepiej. Dzisiaj rzuciliśmy 29 bramek trzeciej drużynie ligi. Szkoda kilku zmarnowanych akcji, po których ten wynik zrobił się wysoki. Pamiętajmy, że jesteśmy beniaminkiem i wciąż się uczymy - powiedział trener kieleckiej drużyny, Tomasz Popowicz.
Korona Handball z sześcioma punktami na koncie wciąż zamyka tabelę PGNiG Superligi. Kielczanki w najbliższą sobotę na wyjeździe zmierzą się z KPR-em Gminy Kobierzyce.
POWIĄZANE
