SPORT
Polska skrzyżuje rękawice z Rosją dla uczczenia pamięci „Czarodzieja Ringu”
To będzie prawdziwe święto boksu olimpijskiego. W ramach VI Memoriału Leszka Drogosza rękawice skrzyżują reprezentacje Polski i Rosji. Mecz będzie kolejną odsłoną Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego. – Takiego spotkania w ramach tego cyklu jeszcze nie było – mówi Maciej Demel, wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego ds. rozwoju.
Mecz odbędzie się 23 listopada w hali przy ulicy Krakowskiej i będzie stanowił finał memoriału poświęconego jednemu z najwybitniejszych polskich bokserów wszech czasów – Leszkowi Drogoszowi, który zmarł 7 września 2012 roku. „Czarodziej ringu” był wielokrotnym mistrzem Polski, trzykrotnym mistrzem Europy, w 1960 roku wywalczył brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Rzymie.
- To jest wydarzenie bez precedensu. Nie przypominam sobie, abyśmy mogli w naszym kraju oglądać konfrontacje z udziałem tych drużyn. Jestem dumny z tego, że nasze wspólne zabiegi: związku i miasta sprawiły, że federacja rosyjska przyjęła zaproszenie. Wspólnie troszczymy się o pamięć wielkich sportowców i cieszymy się, że dojdzie do takiego pojedynku. Dla naszej kadry to ciężkie zadanie. Rosja to potęga pięściarska. Mają zarejestrowanych dwadzieścia osiem tysięcy licencjonowanych zawodników, czyli piętnaście razy więcej niż w naszym kraju – wyjaśniał Maciej Domel.
W piątek w kieleckim Ratuszu doszło do podpisania umowy między miastem Kielce a Polskim Związkiem Bokserskim.
- Organizowaliśmy wiele imprez. Myślę, że stały one na bardzo wysokim poziomie. Mecz z Rosją to potężne przedsięwzięcie i bez pomocy władz miasta nie bylibyśmy w stanie udźwignąć tego ciężaru. Pomoc ze strony pana prezydenta jest bardzo ważna, za co chcemy bardzo podziękować. Na wsparcie z jego strony mogliśmy liczyć zawsze, ale teraz przy tym spotkaniu otrzymamy jeszcze większą pomoc w postaci specjalnie oddelegowanej grupy – wyjaśniał Grzegorz Nowaczek, prezes KKB RUSHH Kielce i wiceprezes PZB.
W ramach meczu Polska – Rosja odbędzie się dziesięć walk. W kategorii do 75 kg „biało-czerwone” barwy powinien reprezentować zawodnik kieleckiego klubu – Bartosz Gołębiewski. Zabraknie natomiast Daniela Adamca, który w najbliższych dniach przejdzie zabieg prostowania przegrody nosowej.
– Daniel nie wystąpi na dziewięćdziesiąt procent. Jest już po badaniach, do zabiegu najprawdopodobniej dojdzie w przyszłym tygodniu. Nie możemy tego przesunąć. W styczniu są mistrzostwa Polski i chcemy, aby nasz zawodnik był na nie w pełni gotowy. Wiemy, że 2019 rok będzie bardzo ważny w kontekście wywalczenia przepustki na Igrzyska Olimpijskie, to ostatnia chwila, aby zdrowie wyprowadzić na prostą – wyjaśniał Nowaczek.
Władzie związku Wojciechowi Lubawskiemu za wieloletnie wspieranie dyscypliny przekazały pamiątkowy medal, który został wybity w liczbie pięćdziesięciu sztuk z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.