SPORT
Podgórski: Spadł kamień z serca
– Na pewno spadł kamień z serca. Cały mecz był pod naszą kontrolą – podsumował Jacek Podgórski, skrzydłowy Korony Kielce, wygrane 2:0 spotkanie z GKS-em Jastrzębie.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando „żółto-czerwonych”. W drugiej gospodarze starali się gonić wynik, jednak podopieczni Kamila Kuzery mądrze bronili.
– Jastrzębie stworzyło tylko jedną sytuację, którą bardzo dobrze wybronił Konrad Forenc. Narzuciliśmy swój styl gry i wyglądało to obiecująco – wyjaśniał Jacek Podgórski, który zdobył gola z rzutu karnego.
– Koncentracja była w stu procentach. Każdy dawał z siebie maksa i realizowaliśmy to, co założyliśmy sobie przed spotkaniem – uzupełniał skrzydłowy.
Korona będzie chciała wykorzystać przerwę zimową na spokojny trening, aby powalczyć o awans bezpośredni do Ekstraklasy. Do drugiego w tabeli Widzewa Łódź traci tylko cztery „oczka”.
– To był nasz cel, aby doskoczyć do dwóch pierwszych miejsc w tabeli. Chcemy spokojnie przepracować zimę, żeby wiosną powalczyć o awans z miejsc premiowanych awansem bezpośrednim – przekonywał Jacek Podgórski.
„Żółto-czerwoni” mają za sobą gorszy okres, w którym stracili dużo punktów. W kontekście drugiej części sezonu już nie mogą sobie pozwolić na taki wynikowy przestój.
– Najważniejsza będzie koncentracja, pokora i spokojne dążenie do celu. Powinniśmy być drużyną na boisku i poza nim. Tak jak to miało miejsce w Jastrzębiu – zauważa pomocnik.
Korona zainauguruje rundę wiosenną w ostatni weekend lutego od domowego spotkania ze Stomilem.