Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Podgórski: Nie stawiałbym nas w roli faworyta

piątek, 21 kwietnia 2023 10:29 / Autor: Damian Wysocki
Podgórski: Nie stawiałbym nas w roli faworyta
Podgórski: Nie stawiałbym nas w roli faworyta
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Wiemy, że to kolejne trudne spotkanie pod względem mentalnym, ale staramy się podchodzić do tego normalnie. Skupiamy się na tym, aby zagrać jak najlepszy mecz. Lepszy od poprzedniego – mówi Jacek Podgórski, skrzydłowy Korony Kielce, przed niedzielną rywalizacją z Zagłębiem Lubin na Suzuki Arenie.

Podopieczni Kamila Kuzery staną przed szansą na odniesienie siódmego zwycięstwa z rzędu przed własną publicznością. Jeśli uda się to zrobić, to utrzymanie w elicie będzie formalnością. „Żółto-czerwoni” przystąpią do meczu w roli delikatnego faworyta.

– Nie stawiałbym nas w tej roli. Fajnie, że nas tak odbierają w tej rundzie. To nie będzie proste spotkanie. Zagłębie też potrzebuje punktów. Przyjadą zmotywowani. Będą chcieli się odkuć, bo nie wygrali od pięciu meczów. Będziemy przygotowani na sto procent – tłumaczy Jacek Podgórski, który przed tygodniem wrócił do gry po przerwie spowodowanej zapaleniem płuc.

– Te dwa tygodnie spędzone w domu nie były łatwe. Miałem wysoką gorączkę, musiałem przyjmować antybiotyki. Głód piłki był i dalej jest bardzo duży – przyznaje zawodnik.

Skrzydłowy był jednym z bohaterów ostatniej akcji, który zapewniła trzy punkty w meczu z Jagiellonią. To on wykonywał rzut rożny, po którym gola na wagę trzech punktów zdobył Jewgienij Szykawka.

– Zwracamy dużą uwagę na stałe fragmenty. One mogą zapewnić sporo punktów. Mamy bardzo dobrych wykonawców. Ostatnio nie było już na boisku Ronaldo i Kuby Łukowskiego, dlatego wziąłem wykonywanie na swoje barki. Pierwszego rożnego „wypluł” Alomerović. Do następnego pobiegłem sprintem, bo bałem się, że sędzia może skończyć spotkanie. Wierzyłem, że to da nam bramkę. Udało się i to nas bardzo cieszy – tłumaczy zawodnik.

Kielczanie zafundowali swoim fanom prawdziwy horror.

– To musiało być fajne spotkanie dla fanów. Graliśmy do końca. Wolałbym jednak, żebyśmy zapewniali sobie zwycięstwa wcześniej, najlepiej w pierwszych połowach – śmieje się Jacek Podgórski.

Postawa drużyny Kamila Kuzery, która jest czwartą najlepiej punktującą w rundzie wiosennej, sprawia, że bilety na niedzielny pojedynek rozchodzą się w świetnym tempie.

– Czujemy wsparcie kibiców. Bardzo mocne wsparcie. Po ostatnim spotkaniu przeszedł nas dreszczyk emocji. Cieszymy się, że będzie ich dużo – kwituje skrzydłowy.

Niedzielny mecz Korona – Zagłębie na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 12.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO