Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Po co czekać… Łomża Vive chce zapewnić sobie ćwierćfinał w Veszprem

środa, 02 marca 2022 18:08 / Autor: Damian Wysocki
Po co czekać… Łomża Vive chce zapewnić sobie ćwierćfinał w Veszprem
Po co czekać… Łomża Vive chce zapewnić sobie ćwierćfinał w Veszprem
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W czwartek szczypiorniści Łomży Vive Kielce mogą zapewnić sobie miejsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Mają do wypełnienia trudny warunek, jakim jest zdobycie Veszprem Areny.

„Żółto-biało-niebiescy” zagrają nad Balatonem po raz siódmy. Do tej pory wygrali tam tylko raz: w lutym 2012 roku, w spotkaniu grupowym zwyciężyli 24:21. W pozostałych przypadkach górą byli gospodarze.

Jeśli ta statystyka ma ulec poprawie, to chyba jest to najlepszy moment. Na dwie kolejki przed końcem Łomża Vive jest liderem „grupy śmierci”. Brak bezpośredniego awansu do najlepszej ósemki byłby potężną sensacją. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zakończą rywalizację domowym meczem z Dinamem Bukareszt. Do zwycięstwa w grupie, bez oglądania się na Paryż i Barcelonę, potrzebują jednak trzech punktów.  

Kielczanie zaliczyli udane wznowienie rozgrywek po przerwie na mistrzostwa Europy. Odnieśli pewne zwycięstwa nad Flensburgiem i Motorem Zaporoże. Tego samego nie można powiedzieć o Telekomie, który zremisował u siebie z Porto i wyraźnie przegrał w Barcelonie. Realnie, podopieczni Momira Ilicia stracili szanse na miejsce w czołowej trójce. Rywalizację zakończą na czwartym miejscu.

– To może być ich dużym plusem. Grają tylko o honor. Nie mają dużej presji. Osobiście wolałbym, żeby jednak grali o coś – mówi Tałant Dujszebajew, trener Łomży Vive.

Veszprem nie zwykło przegrywać przed swoimi kibicami. FC Porto było pierwszą drużyną, która wywiozła stamtąd punkt. Na tarczy wyjeżdżały Barcelona, PSG i Flensburg.

– Na pewno mają jeden z najmocniejszych składów w Europie. Nie ma co gadać. Mają nowego trenera, który zbiera doświadczenie. Mają taką grupę, gdzie bardzo ciężko zdobywać punkty. Mają swoje problemy, ale kto ich nie ma – uzupełnia kirgiski trener.

Veszprem Arena jest znana z bardzo głośnego dopingu. Kielczanie celują jednak w dwa punkty.

– To jedna z najgorętszych hal w Europie. To fajne uczucie, kiedy możesz grać tak ważne spotkanie. Oni bardzo dużo zyskują dzięki wsparciu kibiców. My jedziemy jednak tam wygrać. Szansę oceniam pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Jesteśmy liderami grupy i wiemy jaki mamy cel – tłumaczy Alex Dujszebajew.

Czwartkowy mecz w Veszprem rozpocznie się o godz. 18.45.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO