SPORT
Plan na Górnika był inny. Co z Petrowem?
W niedzielnym meczu z Górnikiem Zabrze, Korona Kielce musiała radzić sobie pierwszy raz w sezonie bez Kyryło Petrowa. Ukrainiec ma problem z kolanem.
32-latek jest podporą kieleckiej defensywy. Rozegrał osiem pełnych z dotychczasowych dziewięciu spotkań. W wyjazdowym meczu z Lechią Gdańsk musiał opuścić boisko po pierwszej połowie przez problemy żołądkowe.
Był szykowany do gry w wyjściowym składzie w meczu z Górnikiem. Miał zagrać w centrum trzyosobowego bloku defensywnego z Mario Zebiciem i Saszą Baliciem. Do drugiej linii miał zostać przesunięty Miłosz Trojak.
– Mam nadzieję, ze Kyryło będzie do naszej dyspozycji od pierwszego treningu podczas przerwy na kadrę. Jeszcze w niedzielę rano łudziliśmy się, że będzie grał z Górnikiem. Odezwały się stare sprawy w stawie kolanowym. Nie był zdolny do występu. Nie wyszedł nam manewr z przesunięciem Miłosza, który musiał zagrać na swojej dotychczasowej pozycji – wyjaśniał trener Leszek Ojrzyński.
Rozgrywki PKO BP Ekstraklasy czeka dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji. Korona wróci do gry w niedzielę, 2 października. Jej rywalem na wyjeździe będzie Jagiellonia Białystok.