SPORT
PGE VIVE podejmuje mistrza Europy
Szczypiorniści PGE VIVE rozpoczynają rundę rewanżową fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kielczanie w sobotę w ramach ósmej kolejki w Hali Legionów podejmą Vardar Skopje.
Przed tygodniem w stolicy Macedonii Północnej w starciu między tymi zespołami padł remis 28:28. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mają czego żałować. Mimo, że nie zaliczyli udanego początku, bo dwa razy przegrywali pięcioma bramkami, to na kwadrans przed końcem osiągnęli wyraźną przewagę. W ostatnich minutach szwankowała jednak ich skuteczność.
– Skopje to bardzo trudny teren, dlatego trzeba cieszyć się z każdego punktu, który się stamtąd wywiezie. W trakcie meczu mieliśmy moment, gdy mogliśmy dobić rywala. Wtedy byłoby ciężko podnieść się Vardarowi. Zdobyliśmy tylko, a może aż jeden punkt – wyjaśnia Arkadiusz Moryto, prawoskrzydłowy PGE VIVE.
Podobnie jak w pierwszym meczu, Vardar w Kielcach zagra w okrojonym składzie. Do pełni zdrowia nie zdążył wrócić Dainis Kristopans. W meczowej kadrze znajdzie się natomiast Christian Dissinger, ale wciąż nie wiadomo czy jest gotowy do gry, czy będzie tylko pełnił rolę "straszaka" na ławce rezerwowych. Przy braku swoich największych strzelb, trener Eduard Kokszarow często będzie grał "siedem na sześć" w ataku.
– To aktualny mistrz Europy, ale my gramy w domu. Przed naszymi kibicami mamy zdecydowanie więcej szans. Nie wiemy jeszcze w jakim składzie zagrają. My jesteśmy dobrze przygotowani. Z pierwszego spotkania wyciągnęliśmy sporo wniosków. Najważniejsza będzie obrona, bo z niej możemy zrobić różnicę. Mamy duży szacunek do rywala, ale naszym celem jest zwycięstwo – tłumaczy Blaż Janc, prawoskrzydłowy mistrza Polski.
Sobotni mecz PGE VIVE – Vardar Skopje w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18. Spotkanie będzie transmitowane w całości na antenie naszego radia.