SPORT
PGE Vive ograło Zagłębie. Debiut szesnastolatka
Szczypiorniści PGE Vive Kielce w meczu 3. kolejki PGNiG Superligi pokonali przed własną publicznością Zagłębie Lubin 32:24 . W starciu z "Miedziowymi" w barwach kieleckiego zespołu zadebiutował niespełna szesnastoletni brakarz Miłosz Wałach.
Początek wtorkowego starcia nie należał do najbardziej efektownych. Kielczanie, co prawda szybko osiągnęli dwubramkową przewagę, jednak w kolejnych minutach nie potrafili, mimo nadarzających się okazji odskoczyć od rywala. Duża w tym zasługa Patryka Małeckiego, bramkarza lubinian, który popisał się kilkoma dobrymi interwencjami zatrzymując m.in. Alexa Dujszebajewa, Blaża Janca czy Michała Jureckiego. "Miedziowi" w pierwszych fragmentach popełniali sporo technicznych błędów. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mimo nienajlepszej skuteczności do szatni schodzili z pięcioma golami zaliczki, prowadząc 16:11.
Kielczanie w drugiej części spokojnie kontrolowali przebieg rywalizacji, jednak od rywala zdecydowanie odskoczyli dopiero w ostatnim kwadransie i ostatecznie zwyciężyli 32:24. Wydarzeniem drugiej połowy był debiut w "żółto-biało-niebieskich" Miłosza Wałacha, który w kadrze na mecz z Zagłębiem zastąpił Filipa Ivicia. Niespełna szesnastoletni bramkarz Sławomira Szmala zmienił na ostatnie pięć minut, jednak nie zdołał zanotować żadnej skutecznej interwencji, wpuszczając trzy gole.
PGE Vive w sobotę o 17.00 w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów na wyjeździe zmierzy się z Mieszkowem Brześć.
PGE Vive Kielce - Zagłębie Lubin 31:24 (16:11)
PGE Vive: Szmal, Wałach - Jurecki 3, Bis, Dujszebajew 1, Kus, Aginagalde 3, Bielecki 5, Jachlewski 3, Strlek 3, Janc 3, Lijewski 2, Zorman, Mamić 2, Djukić 2, Bombac 4.