SPORT
PGE VIVE gromi w Olsztynie. W środę ćwierćfinał z Zagłębiem
Szczypiorniści PGE VIVE bez najmniejszych problemów awansowali do najlepszej ósemki Pucharu Polski. Kielczanie w meczu 1/8 finału pokonali na wyjeździe pierwszoligową Warmię Energę Olsztyn 41:22. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa po pierwszej połowie prowadzili różnicą aż piętnastu goli, a rywalom pozwolili na zdobycie tylko sześciu trafień. W drugiej połowie ambitni gospodarze poprawili swój wynik.
- Cały zespół od początku podszedł z pełnym zaangażowaniem i szacunkiem do przeciwnika. Stąd właściwie w pierwszych dziesięciu minutach udało się wypracować zdecydowaną przewagę. Od początku do końca graliśmy w niezłym tempie. Przeciwnik nawet przez chwilę nie mógł poczuć, że może podjąć jakąkolwiek walkę. To był dla nas dobry mecz, trening. Bardzo istotne, że całe sześćdziesiąt minut rozegrał Miłosz Wałach, dzięki czemu nieco odpocząć mógł Sławek Szmal - powiedział drugi trener kieleckiej drużyny, Tomasz Strząbała.
Kielczanie w środę w Hali Legionów w ćwierćfinale rozgrywek zmierzą się z Zagłębiem Lubin. To spotkanie rozpocznie się o godz. 18.00.
- Mecz nie kosztuje tyle, co sama kilkugodzinna podróż. Do Olsztyna przyjechaliśmy jednak wcześniej. Na mecz z Zagłębiem pewnie zrobimy kolejne roszady, dołączą zawodnicy, którzy zostali w Kielcach [przyp. red. Michał Jurecki, Krzysztof Lijewski i Uros Zorman]. Koncentracji nam na pewno nie zabraknie i zmęczenie drogą nie powinno stanowić problemu - przekonywał Strząbała.
OKPR Warmia Energa Olsztyn - PGE VIVE Kielce 22:41 (6:21)
PGE VIVE: Szmal, Wałach - Strlek 3, Jachlewski 4, Bielecki 8, Jurkiewicz 2, Bombac 3, Dujszebajew 5, Janc 4, Djukić 5, Aginagalde 3, Kus 4.