SPORT
PGE VIVE gra w Gdańsku. Jurecki i Zorman wrócili do Kielc
Szczypiorniści PGE VIVE po przegranym spotkaniu w Paryżu nie wracali do Kielc. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa udali się od razu do Gdańska, gdzie we wtorek w Ergo Arenie zmierzą się z miejscowym Wybrzeżem.
Zespół znad morza po siedmiu rozegranych spotkaniach zajmuje szóste miejsce w tabeli pomarańczowej grupy. W Gdańsku przed sezonem funkcję trenera objął były wielokrotny reprezentant Polski - Marcin Lijewski. - Za dużo w tym zespole się nie zmieniło. Z Damianem Wleklakiem [red. poprzedni szkoleniowiec] zawodnicy próbowali więcej gry 5-1, obecnie bardziej stawiają na formację 6-0. Widać, że Marcin wiele lat spędził w Niemczech i jest bardziej przyzwyczajony do tego systemu obrony. Poziom tej drużyny idzie do góry, Gdańsk nie pierwszy rok gra w najwyższej klasie rozgrywkowej i tak jak dla każdego innego przeciwnika, do nich też będziemy mieli ogromny szacunek - wyjaśniał trener kieleckiej drużyny, Tałant Dujszebajew.
PGE VIVE w niedzielę doznało siódmej z rzędu wyjazdowej porażki w Lidzie Mistrzów. Kielczanie przegrali z Paris Saint Germain 28:33. - Zagraliśmy bardzo dobre trzydzieści minut. W drugiej połowie też przez jakiś czas graliśmy jeszcze dobrze, ale później chyba zabrakło nam po prostu Michała Jureckiego, na którego liczyliśmy. Wiem, że jeśli poprawimy niedociągnięcia, jesteśmy w stanie rywalizować na równi z każdym zespołem. Ciężkie są czasy, ale walczymy dalej, wszyscy razem musimy pracować na przełamanie złej passy - tłumaczył Dujszebajew.
Michał Jurecki w Paryżu nie zagrał z powodu problemów żołądkowych. „Dzidziuś” podobnie jak Uros Zorman nie wystąpi również w Gdańsku. Obaj od sztabu szkoleniowego dostali wolne, aby dojść do pełnej sprawności przed niedzielnym wyjazdowym starciem w LM z duńskim Aalborgiem.
Wtorkowy mecz Wybrzeże Gdańsk - PGE VIVE Kielce rozpocznie się o godz. 20.15.
wypowiedzi: kielcehandball.pl