SPORT
PGE VIVE gra arcyważny mecz w Veszprem. Kto zbliży się do "Zebr"?
![PGE VIVE gra arcyważny mecz w Veszprem. Kto zbliży się do "Zebr"?](/media/k2/items/cache/7698c89c46136da88dc4bcd5c2f7a60d_XL.jpg)
![PGE VIVE gra arcyważny mecz w Veszprem. Kto zbliży się do "Zebr"?](/media/k2/items/cache/7698c89c46136da88dc4bcd5c2f7a60d_L.jpg)
PGE VIVE ciągle ma duże szanse na końcowe zwycięstwo w grupie B Ligi Mistrzów. Te będą jeszcze większe, jeśli kielczanie pokonają na wyjeździe Telekom Veszprem. – Aby tak się stało, musimy zagrać więcej niż bardzo dobry mecz – mówi Daniel Dujszebajew, rozgrywający kieleckiego klubu.
Obie drużyny zgromadziły do tej pory po dziesięć punktów. Zwycięzca sobotniej rywalizacji zbliży się na dwa "oczka" do prowadzącego THW Kiel, który w środę sensacyjnie zremisował przed własną publicznością z Motorem Zaporoże.
– Każde spotkanie jest bardzo ważne. Na pewno przy zwycięstwie w Veszprem sporo zyskamy, ale oni również podchodzą do tego spotkania w ten sposób. W naszej grupie wszystko jest możliwe. Jeszcze każdy może być pierwszy albo szósty – tłumaczy Uros Zorman, drugi trener mistrza Polski.
Na początku marca oba zespoły stworzyły kapitalne widowisko w Hali Legionów. PGE VIVE wygrało 34:33, a bohaterem został Alex Dujszebajew, którzy zdobył aż jedenaście bramek.
– Teraz też czeka nas ciekawy mecz, prawdziwe święto piłki ręcznej. Wiemy, że zagramy przy pełnych trybunach, żywiołowo reagującej publiczności. Chcemy stworzyć super widowisko – mówi Uros Zorman.
– To będzie ofensywne spotkanie. Ostatnie takie było, a obie ekipy mają predyspozycje, aby grać w ten sposób – przekonuje Andreas Wolff, bramkarz "żółto-biało-niebieskich".
– Tam zawsze gra się trudno. Rewanże w hali przeciwnika są bardzo trudne, ale naszym celem są dwa punkty. Aby tak się stało, musimy zagrać więcej niż bardzo dobry mecz. THW Kiel pokazał, że można tam wygrać – wyjaśnia Daniel Dujszebajew.
Sobotni mecz w Veszprem rozpocznie się o godz. 17.30.
![Euro Express: Francja wpełza do ćwierćfinału. Rollercoaster Ronaldo i znakomity Costa](/media/k2/items/cache/a1c85eadeae73abba1f94dd5640b89a5_L.jpg)
![Prawie 11 milionów złotych dla Korony Kielce za poprzedni sezon PKO Ekstraklasy](/media/k2/items/cache/120379ad7d956ee1986e464b2f615919_L.jpg)
![Powrót do Korony Kielce stał się faktem](/media/k2/items/cache/f3dbe4624d7a1975a50b672dfba1d2bc_L.jpg)
![Korona pożegnała oficjalnie czterech zawodników](/media/k2/items/cache/3e2adac778d8606a20ccc2ba4055bb04_L.jpg)
![Koroniarze poznali termin pierwszego wyjazdu do beniaminka i drugiej domowej potyczki](/media/k2/items/cache/f70cadfc1a427ddbd8a0fb9a28f2df20_L.jpg)
![Euro Express: Koniec pięknej przygody Gruzinów. W ćwierćfinale przedwczesny finał](/media/k2/items/cache/a7e33332db5c6bfc5c64ffde4b41e389_L.jpg)
![Korona przestała płacić Ojrzyńskiemu](/media/k2/items/cache/6f11c3d6e754401b6202fc7678ef831f_L.jpg)
![Strzelił dwie piękne bramki w sparingu. Czy Jakub Konstantyn wywalczy miejsce w pierwszym składzie?](/media/k2/items/cache/8ed3049ebfb10b5b75de4b0ec2265668_L.jpg)
![Kuzera: Mam nadzieję, że Długosz wkrótce do nas dołączy](/media/k2/items/cache/dd644d0ef94efd58c8d672985cb1fb5a_L.jpg)