SPORT
Pat trwa. Błanik ciągle w zawieszeniu
Ostatnie rozmowy między Koroną Kielce a Sandecją Nowy Sącz nie przyniosły przełomu w sprawie Dawida Błanika. Skrzydłowy nie pomoże „żółto-czerwonym” w najbliższym, sobotnim spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
24-latek podpisał kontrakt z „żółto-czerwonymi” ostatniego dnia letniego okienka transferowego. Tego samego dnia Korona przelała kwotę odstępnego w wysokości 60 tysięcy złotych. Sandecja zakwestionowała ten ruch i nie wyrejestrowała zawodnika z Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. W jej opinii przy transferze doszło do nieprawidłowości, bo przelew został zaksięgowany następnego dnia.
W wyjaśnienie sprawy zaangażował się PZPN. Ostatnie rozmowy, toczone podczas środowego spotkania Polski z Anglią na Stadionie Narodowym, nie przyniosły przełomu. Na razie kluby wstrzymują się z komentarzami.
– Trwają rozmowy. W tej całej sprawie najważniejsze jest dobro zawodnika, to aby mógł grać. Na razie to jedyne, co możemy przekazać. Dawid nie zagra w Bielsku-Białej – wyjaśnia Daria Wollenberg, rzecznik prasowy kieleckiego klubu.
Sytuacja jest dynamiczna. Jeśli pat będzie trwał, to sprawa zapewne wyląduje w Sądzie Polubownym PZPN.