Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Palanca nie zagra już w Koronie

czwartek, 22 czerwca 2017 09:29 / Autor: Damian Wysocki
Palanca nie zagra już w Koronie
Palanca nie zagra już w Koronie
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Miguel Palanca nie zagra już w Koronie Kielce. Pomocnik kilkanaście dni temu został wystawiony na listę transferową „żółto-czerwonego” klubu i dostał tym samym jasny sygnał, że może rozglądać się za nową drużyną. Hiszpan przygotowania do nowego sezonu rozpoczął w stolicy Świętokrzyskiego, jednak już po dwóch dniach opuścił zespół.

Według nieoficjalnych informacji Palanca był jednym z głównych bohaterów „klapkowej awantury". We wtorek dwóch innych zawodników zeszło na obiad w takim obuwiu, ponieważ zrobiły im się odciski na piętach po intensywnym bieganiu. To rozwścieczyło trenera Gino Lettieriego, który nie pozwolił im zjeść posiłku. Napiętą atmosferę między zawodnikami a szkoleniowcem załagodził prezes Krzysztof Zając. Palanca, który miał jasno wyrazić swoje zdanie na ten temat dostał wyraźnie do zrozumienia, że teraz w Kielcach tym bardziej nie będzie potrzebny.

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że pozyskaniem Hiszpana zainteresowana była Arka Gdynia. 29-latek otrzymał podobno również ofertę od jednego z cypryjskich zespołów.

Miguel Palanca do Korony trafił 21 lipca 2016 roku na zasadzie wolnego transferu, wcześniej reprezentował barwy hiszpańskiego drugoligowca - Gimnasticu de Tarragona. Pomocnik, który potrzebował czasu na odbudowanie formy fizycznej był stopniowo wprowadzony do kieleckiego zespołu, aż w końcu został graczem podstawowej „jedenastki”. Palanka w całym sezonie zagrał w 33 meczach , w których strzelił 6 bramek i zanotował 3 asysty.

Wciąż nie wiadomo jaka przyszłość w Kielcach czeka Vanje Markovicia. Według nieoficjalnych informacji kielecki klub chce z nim przedwcześnie rozwiązać umowę. Od kilku dni w Kielcach przebywa aż trzech zawodników mogących grać na pozycji 23-latka: Fabian Burdenski, Michael Gardawski i Angelos Argyris. Ostateczne decyzje jednak nie zapadły. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO