Okienko transferowe dobiegło końca. Ewentualne wzmocnienie w Koronie dalej aktualne

Kielecki klub chciał wzmocnić lewą flankę po tym, jak poważnej kontuzji doznał Łukasz Sierpina. Drugą część sezonu na tej pozycji rozpoczął Roberto Corral.

Kandydatem numer jeden do zakontraktowania był Jakub Niewiadomski z Lecha Poznań. 19-latek doznał jednak urazu.

– Nie ukrywam, mieliśmy temat z Kubą. Nie podjęliśmy ryzyka, aby podpisać z nim umowę. To bardzo perspektywiczny zawodnik, jednak zgodnie stwierdziliśmy w klubie, że potrzebujemy piłkarza gotowego na teraz – tłumaczył Paweł Golański.

Korona nie zamyka jednak kadry. Wciąż może zakontraktować zawodników z kartą na ręku.

– Nie możemy przekreślać, że nikt już do Korony nie trafi. Niestety, rynek wypełnią piłkarze uciekający z Ukrainy. Oni też będą próbować swoich sił. Mamy jednak na tyle silną i szeroką kadrę, że nie martwimy się o rywalizacji. Na każdej pozycji to co najmniej dwóch zawodników. Jeśli chodzi o lewą obronę, na niej mogą też zagrać Michał Koj i Grzegorz Szymusik – tłumaczył dyrektor sportowy „żółto-czerwonych”.

W poniedziałek Komisja ds. Nagłych Polskiego Związku Piłki Nożnej postanowiła, że od teraz Ukraińscy piłkarze nie będą wliczani do limitu zawodników spoza Unii Europejskiej. To da klubom większe możliwości przy pozyskiwaniu piłkarzy z tego kraju. Być może, jeśli zgodzi się na to FIFA, okienko transferowe dla zawodników z tamtejszych lig zostanie wydłużone.