SPORT
Ojrzyński za Nowaka? Nie ma takiego tematu
Po piątkowej porażce Korony Kielce z Widzewem Łódź w mediach pojawiła się informacja o tym, że posada trenera Dominika Nowaka zawisła na włosku. – To nieprawda. Nie rozmawiamy z żadnym innym trenerem – mówi nam Paweł Golański, dyrektor sportowy kieleckiego klubu.
Dla Korony piątkowy mecz z Widzewem był piątym z rzędu bez wygranej. W tym czasie zanotowała trzy remisy. Dalej jest jednak wiceliderem, ale klub z Łodzi odskoczył jej na siedem punktów, a kilka niżej lokowanych zespołów złapało z nią bezpośredni kontakt.
„Według moich źródeł po #KORWID czyli piątym meczu bez wygranej Korony Kielce, Dominik Nowak jest w coraz gorszej sytuacji. Wkrótce może dojść do zmiany trenera, a mocnym kandydatem jest Leszek Ojrzyński”, napisał na Twitterze Szymon Janczyk, dziennikarz portalu „Weszło”.
O te sensacyjne doniesienia zapytaliśmy Pawła Golańskiego, dyrektora sportowego kieleckiego klubu.
– Nie prowadzimy żadnych rozmów z trenerami. Nie robię tego ja, ani prezes. Pracujemy dalej. Jesteśmy na drugim miejscu w tabeli, mamy 1/16 finału Pucharu Polski. Mamy słabszą serię, ale to jeszcze nie powód do nerwowych ruchów. Z Widzewem byliśmy lepszą drużyną. Zabrakło nam szczęścia. Liczymy, że zespół będzie kontynuował, a punkty na pewno przyjdą – wyjaśnia Paweł Golański.
Korona rozegra kolejny mecz w sobotę. Na wyjeździe zmierzy się Górnikiem Polkowice (godz. 12.40).