SPORT
Ojrzyński nie dla Korony?
Leszek Ojrzyński jest jednym z kandydatów do objęcia Korony Kielce. 49-letni szkoleniowiec chętniej przejąłby jednak ofertę Legii Warszawa. – Jestem zainteresowany ze świadomością, że byłaby to praca do końca sezonu – przyznał w rozmowach z „Przeglądem Sportowym” i portalem „meczyki.pl”.
Paweł Golański, dyrektor sportowy kieleckiego klubu, kontaktował się już z twórcą słynnej „Bandy Świrów”. Według pojawiających się informacji, 49-latek czeka na ofertę z najwyższej klasy rozgrywkowej.
Leszek Ojrzyński pozostaje bez pracy od kilku miesięcy, kiedy został zwolniony ze Stali Mielec tuż przed końcem poprzedniego sezonu. Jego kontrakt uległ jednak przedłużeniu, ponieważ drużyna utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywkowej. To daje mu pewien komfort przy szukaniu nowego pracodawcy.
Wszystko wskazuje na to, że niebawem nowego tymczasowego trenera będzie szukała Legia Warszawa. Mistrz Polski rozczarowuje. Przegrał 11 z 15 meczów w PKO Ekstraklasie i zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Za wyniki zespołu na razie odpowiada Marek Gołębiewski, a prezes Dariusz Mioduski otwarcie mówi, że chciałby zatrudnić Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa. Do tego najprawdopodobniej doszłoby dopiero latem.
– Kto mnie pyta, to szczerze odpowiadam, co myślę. Czy jestem zainteresowany, czy nie. Jasne, że jestem zainteresowany objęciem Legii ze świadomością, że to byłaby praca do końca sezonu. Dostałem sygnały, że mogę być rozważany, ale na razie tylko tyle. Czy tu są potrzebne plecy? Czy potrzebna klatka? To już pytanie nie do mnie tylko do włodarzy Legii. Jest trochę do ugrania – trzeba wygrać Puchar Polski, zająć jak najwyższe miejsce w lidze, a teraz ugrać ze Spartakiem możliwość gry na wiosnę w Europie, ale to już zadanie obecnego sztabu – powiedział Leszek Ojrzyński w rozmowie z portalem „meczyki.pl”.
Były trener Korony przyznał, że czeka cierpliwie na propozycje. Jego zatrudnieniem zainteresowane były również kluby z Ukrainy i egzotycznej ligi. 49-latek przyznał, że ma też propozycję z Polski. Zapewne chodzi o kielecki klub.
fot. Grzegorz Ksel (CKsport.pl)