Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Ojrzyński: Kiedy pokazujesz charakter, to zyskujesz szacunek. Teraz liczymy na jego pik

środa, 25 maja 2022 12:10 / Autor: Damian Wysocki
Ojrzyński: Kiedy pokazujesz charakter, to zyskujesz szacunek. Teraz liczymy na jego pik
fot. Grzegorz Ksel
Ojrzyński: Kiedy pokazujesz charakter, to zyskujesz szacunek. Teraz liczymy na jego pik
fot. Grzegorz Ksel
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Uwielbiam takie mecze. Być albo nie być. Adrenalina jest podwojona. W tym wszystkim trzeba zachować spokój i równowagę – mówi Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce przed półfinałem baraży o PKO Ekstraklasę. W czwartek jego zespół zagra na Suzuki Arenie z Odrą Opole.

„Żółto-czerwonym” została tylko jedna furtka do elity. Przed najważniejszy tygodniem w sezonie cieszy raport kadrowy.

– Mam do dyspozycji prawie wszystkich. Ubolewam nad tym, że nie ktoś będzie musiał znaleźć się poza kadrą. Zawodnicy pokazują się z jak najlepszej strony. Mamy w głowie jedenastkę, ale czasami coś może zmienić się na ostatniej prostej – wyjaśnia Leszek Ojrzyński.

Korona zakończyła sezon na czwartym miejscu. W półfinale baraży zmierzy się u siebie z Odrą Opole, która zanotowała bardzo udaną końcówkę zmagań. Nie tak dawno „żółto-czerwoni” przegrali z tym rywalem na wyjeździe 1:3. W obliczu tego, co czeka nas w czwartek na Suzuki Arenie, to spotkanie nie ma większego znaczenia.

– Uwielbiam takie mecze. Być albo nie być. Adrenalina jest podwojona. W tym wszystkim trzeba zachować spokój i równowagę. Przyjeżdża drużyna, która nas ostatnio upokorzyła. Czas na rewanż. Na tym polega sport, aby w trudnych momentach pokazać charakter, klasę i umiejętności. Stoimy przed takim wyzwaniem. Kiedy zaczynałem pracę mówiło się o 14 finałach. Fajnie byłoby podchodzić do spotkań w ten sposób, ale tak nie jest. Potrzeba więcej samodyscypliny, pracy, zaangażowania i spokoju. Tego ostatniego nam brakowało. Pojawiało się dużo komplikacji, ale nie ma do czego wracać. Doszliśmy do półfinału. Wspominam bardzo dobrze swoją pracę w Pucharze Polski. Teraz jest 50 na 50. Gramy u siebie, jesteśmy wyżej, w tabeli, ale ostatnio Odra zagrała lepiej. Piłka jest piękna, że teraz wszystko można zmienić w tak krótkim czasie – tłumaczy Leszek Ojrzyński.

Korona zawodziła w ostatnich kolejkach. Mimo nadarzających się okazji, „żółto-czerwoni” na własne życzenie wyłączyli się z walki o bezpośredni awans. W ich grze do poprawy było bardzo dużo elementów.

– Najważniejsza jest koncentracja. Rozmawialiśmy dużo nad naszymi aspektami gry: gdzie wygląda to źle, gdzie dobrze. Nie będziemy o tym opowiadać. To wewnętrzne sprawy. Wiemy, co musimy poprawić i jak grać. Musimy być przygotowani na różne zmiany w trakcie spotkania. W większości meczów zmiennicy dawali nam szczęście i odwracaliśmy losy. Wszyscy są zdrowi, kadra jest wyrównana. Praktycznie wszyscy są na podobnym poziomie. W meczu pucharowym może wydarzyć się wszystko. Musimy wyjść pełni wiary. Ona jest najważniejsza. Umiejętności mamy. Nie byliśmy gorszymi drużynami od tych, które wywalczyły bezpośredni awans. Przed nami mecz, gdzie musimy wszystko położyć na jedną szalę – wyjaśnia szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

W takich spotkaniach bardzo ważną rolę odgrywają cechy wolicjonalne.

– Musimy przeć do przodu i walczyć. Dla siebie, dla rodzin, dla miasta. Niczego nie można zostawiać na potem. Może nie będzie tak jak u piłkarzy ręcznych, gdzie było tyle czerwonych kartek. Ich musimy uniknąć, bo widzieliśmy jak było w Opolu. To nam utrudniło zadanie – wyjaśnia Leszek Ojrzyński.

– W sporcie zawsze musisz mieć nadzieję i walczyć. Kiedy pokazujesz charakter, to zyskujesz szacunek. Teraz liczymy na jego pik. To jest trudny moment. Musimy pokazać kielecką mentalność, to waleczne serce. Mamy pewność siebie. Mamy kilku zawodników, z którymi jeszcze nie przegraliśmy. Do tego specjalistę od pucharów, czyli Lukę Zarandię, który lepiej wygląda. To jest półfinał. Musimy to wszystko poukładać tak, aby zwyciężyć – kwituje trener „żółto-czerwonych”.

Czwartkowy mecz z Odrą na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 18 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO