SPORT
Obóz bez wyjazdu. PGE Kielce "zamknie się" na dziewięć dni
W czwartek szczypiorniści PGE Kielce rozpoczną dziewięciodniowy obóz. Ich bazą stanie się Hotel Binkowski. Ten okres zwieńczy sparing z Energą MKS-em Kalisz w Hali Legionów.
– Taki obóz będzie bardzo ważny dla integracji zespołu. Ciężka praca wymaga odpowiedniej regeneracji. W takich warunkach zawodnicy będą mogli skupić się tylko na treningach i odpoczynku. Takie rozwiązanie wyjdzie nam na dobre – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec siedemnastokrotnego mistrza Polski.
Kielczanie przygotowują się do nowego sezonu od tygodnia. Pierwsze dni wspólnych treningów to powolne dozowanie obciążeń.
– Musimy mieć dużo cierpliwości. Chcemy uniknąć zbyt wielu kontaktów. Na razie przygotowujemy organizmy chłopaków do pełnej walki. Myślę, że w przyszłym tygodniu już pojawią się normalne zderzenia w obronie – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.
– Zwiększamy obciążenia. Od przyszłego tygodnia zawodnicy będą biegać coraz większe dystanse, wprowadzimy zmiany kierunków i rytmu. Wszystko stopniujemy z głową. Przerwa od normalnych treningów była bardzo długa. Teraz zrobiliśmy wszystko, aby przygotować ich organizmy do takiej pracy – uzupełnia Krzysztof Paluch, trener przygotowania fizycznego w kieleckim klubie.
Przyszłotygodniowy sparing z Energą MKS-em Kalisz będzie zamknięty dla publiczności.