SPORT
Nowak: Nie zasłużyliśmy na taki wynik. Nie spuszczamy głów
– Spójnością i mądrością w działaniach pokazaliśmy, że można zdominować rywala. Widzew wygrał, ale to my czujemy niedosyt, bo fragmentami nasza przewaga była bardzo duża. Zabrakło soli, czyli gola – powiedział Dominik Nowak, trener Korony Kielce po przegranym meczu z liderem Fortuna I Ligi.
„Żółto-czerwoni” mają czego żałować. Rozegrali świetne pierwsze 30 minut, jednak nie wykorzystali przewagi. W 44. minucie mocno szczęśliwego gola zdobył Matti Montini. Przez ostatnie pół godziny podopieczni Dominika Nowaka grali w przewadze jednego zawodnika, ale ich ataki nie przyniosły skutku.
– Widzieliśmy jak wyglądał mecz, wystarczy spojrzeć w statystyki. Od początku realizowaliśmy swój plan. Chcieliśmy zagrać wysokim pressingiem, wysoko odbierać piłkę. W momencie posiadania zachowywaliśmy spokój. Staraliśmy się grać kombinacyjnie. Stwarzaliśmy sytuacje, ale zabrakło nam soli, czyli skuteczności – komentował Dominik Nowak.
– W szatni powiedzieliśmy sobie kilka rzeczy, które zostawiamy dla siebie. Tworzymy zespół. Takiej gry, sposobu i planu oczekujemy. To był prestiżowy mecz. Po zawodnikach było widać systematyczność i skupienie. Mamy potencjał i swój pomysł. Zawsze będziemy oczekiwać takiej gry. Jest nam trudno. Nie zasłużyliśmy na taki wynik. Liga jest jednak długa i musimy kontynuować swoje założenia. Nasza drużyna ma charakter. Następnym celem jest mecz w Polkowicach. Jest złość i smutek, ale nikt nie wyjdzie z szatni ze spuszczoną głową – uzupełniał trener Korony.