SPORT
Nietypowy format sparingu. Błanik będzie gotowy na ŁKS?
Korona Kielce intensywnie wykorzystuje przymusową przerwę w rozgrywkach. Zawodnicy, którzy dołączyli do zespołu w trakcie letnich przygotowań mogą mocniej potrenować. Blisko powrotu na boisko są również kontuzjowani ostatnio Dawid Błanik i Bartosz Kwiecień.
Pierwszy z nich pauzuje od początku lipca. Podczas sparingu z Chrobrym Głogów doznał urazu mięśnia dwugłowego. Bartosz Kwiecień miał problemy z kolanem.
– W tym tygodniu Dawid wchodzi indywidualnie w mocniejsze obciążenia. Myślę, że będę miał go do dyspozycji na ŁKS, podobnie jak Bartka – mówi Kamil Kuzera, trener kieleckiego zespołu.
W sobotę Korona miała rozegrać domowy mecz z Rakowem Częstochowa. Ten, na prośbę mistrza Polski, został przełożony na inny, jeszcze nie znany termin. W zamian „żółto-czerwoni” rozegrają sparing z trzecioligową Siarką Tarnobrzeg.
Przerwa jest bardzo ważna dla kilku zawodników, którzy dołączyli do zespołu w trakcie przygotowań, mowa o Hiszpanie Adrianie Dalmau i Belgu Martinie Remacle’u.
– Wiemy na jakim są poziomie fizycznym. Dołączyli dopiero w trakcie przygotowań, po tym jak wykonaliśmy najcięższą pracę. Teraz mamy dwa tygodnie przerwy. Musimy ją wykorzystać, aby doprowadzić ich do formy. Muszą osiągnąć porozumienie z zespołem – wyjaśnia Kamil Kuzera.
Z drużyną nie trenuje jeszcze pozyskany w tym tygodniu 22-letni Izraelczyk Yoav Hofmeister. Defensywny pomocnik wrócił do ojczyzny, by załatwić kilka spraw. Na pewno będzie normalnie uczestniczył w przygotowaniach do kolejnego ligowego pojedynku z ŁKS-em, który odbędzie się w piątek, 4 sierpnia.
Sobotni sparing z Siarką zostanie rozegrany w nietypowym formacie 3x45 minut. Mecz na stadionie przy ulicy Kusocińskiego rozpocznie się o godz. 11 i będzie otwarty dla kibiców.