SPORT
Niecodzienne przygotowania Korony Handball
Szczypiornistki Korony Handball w połowie września rozpoczęły zmagania w rozgrywkach pierwszej ligi. Kielczanki na kolejny mecz muszą czekać do 5 października, czyli trzy tygodnie. Dla trenera Pawła Tetelewskiego i zawodniczek to niecodzienna sytuacja.
Korona Handball sezon rozpoczęła od pewnej wygranej w Jeleniej Górze. Tydzień później kielczanki miały pojechać do Gliwic, ale spotkanie z Sośnicą zostało przełożone, ponieważ Dominika i Magda Więckowskie otrzymały powołanie do reprezentacji Polski.
– Nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego, że przygotowujemy się do sezonu ponad dwa miesiąca, gramy mecz, a później mamy kolejne trzy tygodnie przerwy. W takiej sytuacji ciężko opracować plan treningowy, aby później wejść do grania w optymalnej dyspozycji. Pierwszy tydzień po spotkaniu w Jeleniej Górze był luźniejszy, w trwającym mocniej skupiamy się na przygotowaniu fizycznym, a w kolejnym popracujemy nad naszym najbliższym rywalem – wyjaśnia Paweł Tetelewski, trener kieleckiej drużyny.
Na razie z treningów z pełnym obciążeniem wyłączone są Honorata Czekala i Wiktoria Gliwińska. Pierwsza ma problem z barkiem, a druga przymusową pauzę po usunięciu „ósemki”. Obie powinny być jednak do dyspozycji sztabu szkoleniowego na najbliższe domowe spotkanie z SPR-em Olkusz, które zostanie rozegrane w sobotę, 5 października o godz. 18.30 w hali przy ulicy Krakowskiej.