Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Niecałe pięć procent szans Korony na bezpośredni awans?  

sobota, 30 kwietnia 2022 07:53 / Autor: Damian Wysocki
Niecałe pięć procent szans Korony na bezpośredni awans?   
fot. Grzegorz Ksel
Niecałe pięć procent szans Korony na bezpośredni awans?   
fot. Grzegorz Ksel
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Do zakończenia zmagań w Fortuna I Lidze pozostały cztery kolejki. Korona Kielce ma 4,8 procent szans na bezpośredni awans. Tak wynika z wyliczeń Pawła Mogielnickiego, twórcy portalu 90minut.pl.

Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wciąż mają matematyczne szanse na zajęcia drugiego miejsca. Do ekstraklasy pewnym krokiem mknie Miedź Legnica, której tylko kataklizm mógłby zabrać pierwsze miejsce. Obecnie prowadzi z ośmiopunktową przewagą.

Za jej plecami toczy się walka o drugą lokatę, która również daje bezpośredni awans. W ostatniej kolejce wskoczyła na nią znajdująca się w świetnej formie Arka Gdynia. Niepokonana w tym roku drużyna Ryszarda Tarasiewicza ma 57 punktów – o jeden więcej o trzeciego Widzewa Łódź. Korona traci do wicelidera pięć „oczek”.

Miedź jest praktycznie pewna drugiego w 50-letniej historii awansu do elity (99,9%). Arka ma na to 58,2% szans, Widzew 37,1%, a Korona tylko 4,8%.

W razie niepowodzenia związanego z bezpośrednim awansem, Arka lub Widzew na pewno zagrają w barażach. Korona również może być pewna miejsca w czołowej szóstce. Ma na to 95,2% szans. W tym gronie powinien znaleźć się również Chrobry Głogów (91,5%). Największa walka toczy się o szóste miejsce. Teoretycznie w grze o nie jest sześć zespołów: Odra Opole (35,5%), ŁKS (29,2%), Sandecja Nowy Sącz (22,8%), GKS Tychy (11,2%), Podbeskidzie Bielsko-Biała (9,8%) i GKS Katowice (0,1%).

Piłkarze Korony zapowiadają walkę o bezpośredni awans do samego końca. Mimo, że nie wszystko zależy od nich, wierzą w powodzenie. Warto też grać o trzecie miejsce, które daje najlepsze rozstawienie w barażach.

– Ostatnie zwycięstwo w Łodzi nie będzie miało znaczenia, jeśli nie będziemy punktować w kolejnych spotkaniach. Wiemy, jakie są różnice. Musimy liczyć na potknięcia Arki i Widzewa. Zawsze będziemy grać, aby punktować za trzy – przewiduje Adam Frączczak, napastnik „żółto-czerwonych”.

W sobotę Korona zagra na Suzuki Arenie z Górnikiem Polkowice (godz. 18).

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO