SPORT
Moryto: chcę jak najwięcej wygrywać. Kiedy to się robi, to wszystkie sportowe marzenia spełniają się
Arkadiusz Moryto bezapelacyjnie jest jednym z najlepszych szczypiornistów młodego pokolenia w Polsce. Król strzelców poprzedniego sezonu PGNiG Superligi w nowych rozgrywkach będzie bronił barw PGE VIVE. - Chcę jak najwięcej wygrywać. Kiedy to się robi, to wszystkie sportowe marzenia się spełniają - mówi utalentowany prawoskrzydłowy.
Moryto w poniedziałek rozpoczął swój pierwszy okres przygotowawczy w Kielcach.
- Im bliżej było tych przygotowań, tym bardziej nie mogłem się ich doczekać. Teraz musimy skupić się na ciężkiej pracy, zapowiada się bardzo ciekawy okres - przekonywał 21-latek. - To jest coś, co trzeba zrobić, aby później w sezonie było łatwiej. Tak do tego należy podchodzić. Wszyscy sportowcy na świecie mają podobnie. Trzeba swoje pobiegać i podnieść trochę ciężarów. Na piłkę ręczną przyjdzie jeszcze czas - uzupełniał.
Moryto w ostatnich dwóch sezonach był wiodącą postacią Zagłębia Lubin. W poprzednich rozgrywkach, podczas fazy zasadniczej, zdobył 217 bramek i sięgnął po koronę króla strzelców. Skrzydłowy rzucał średnio 7,75 gola na mecz. W PGE VIVE zadebiutuje w Lidze Mistrzów, więc wymagania idą zdecydowanie w górę.
- To duży przeskok. Zupełnie inne cele i inny format grania, występy na krajowym podwórku i Lidze Mistrzów. Dojdzie rotacja składem. Nie będzie tak, jak w Zagłębiu, gdzie graliśmy raz na tydzień i było więcej czasu na regenerację. Teraz trzeba będzie bardziej szanować swoje zdrowie - wyjaśniał zawodnik.
21-latek w PGE VIVE zastąpi Darko Djukicia, który odszedł do Mieszkowa Brześć. Moryto prawe skrzydło będzie dzielił z Blażem Jancem. Słoweniec mimo, że jest niemal rówieśnikiem swojego nowego kolegi, na swoim koncie ma wiele występów na europejskim poziomie.
- Blaż jest ode mnie rok starszy, ale już po jednym wspólnym treningu mogę powiedzieć, że widać po nim doświadczenie. Na pewno mogę się od niego sporo nauczyć, dlatego jego zachowania będę podpatrywał. Myślę, że nasza współpraca przyniesie drużynie wiele korzyści - tłumaczył Moryto.
Zawodnik miał już okazję trenować pod okiem Tałanta Dujszebajewa. To właśnie u szkoleniowca kieleckiego klubu wychowanek Kusego Kraków debiutował w seniorskiej reprezentacji Polski.
- Trener Tałant miał kadrę, kiedy do niej wchodziłem i były przygotowania do mistrzostw świata. Jego styl pracy, okres przygotowawczy przetestowałem. Teraz czas na drugi w klubowych warunkach, pewnie będzie podobnie. To wszystko mi się podoba - mówił były gracz Zagłębia Lubin.
W PGE VIVE w przerwie wakacyjnej sporo się działo, przede wszystkim ze wzglądu na zawirowania finansowe. Czy ta sytuacja może wpłynąć na postawę drużyny?
- Na pewno do tego nie dojdzie. Mimo, że to dopiero drugi dzień przygotowań, to już mogę powiedzieć, że atmosfera jest bardzo dobra. Jestem nowy, ale dogaduje się już z większością zawodników. Ostatnie zawirowania na pewno nie wpłyną na naszą grę i osiągane wyniki - zakończył Moryto.