SPORT
Mocne wejście Tournata. Skromne sparingowe zwycięstwo KS Kielce
W swoim pierwszym przedsezonowym sparingu szczypiorniści KS Kielce pokonali w swojej hali Energę MKS Kalisz 29:28
Dla siedemnastokrotnych mistrzów Polski był to pierwszy mecz od pięciu miesięcy. Drużyna z Kalisza, którą prowadzi doskonale znany w Kielcach Tomasz Strząbała, miała na swoim koncie dwie towarzyskie potyczki. Przed tygodniem zremisowała z Grupą Azoty Tarnów 18:18, a dzień później przegrała w słowackim Preszowie z miejscowym Tatranem 25:33.
W sobotę Tałant Dujszebajew znalazł się w wybornej sytuacji, bo miał do dyspozycji aż 18 zawodników. Zabrakło jedynie Haukura Thrastarsona i Igora Karacicia. Pierwszy przechodzi rehabilitację po operacji stopy, drugi na czwartkowym treningu delikatnie skręcił kostkę.
Od początku meczu spore umiejętności pokazywał nowy obrotowy mistrzów Polski – Nicolas Tournat. W pierwszych 20 minutach Francuz zapisał na swoim koncie sześć bramek, notując stuprocentową skuteczność.
Po upływie tego czasu na parkiecie pojawiła się niemal cała nowa "siódemka" KS Kielce, w tym Tomasz Gębala. Dla lewego rozgrywającego był to pierwszy mecz od 451 dni. W maju poprzedniego roku, będąc jeszcze zawodnikiem Orlenu Wisły Płock, doznał poważnego urazu kolana. Ostatni, przedwcześnie zakończony sezon, już w nowym klubie poświęcił na rehabilitację. Lewy rozgrywający szybko przypomniał o sobie, popisując się mocnym rzutem z drugiej linii.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa nie mogli jednak odskoczyć od drużyny z Kalisza: raz - przez kilka niewykorzystanych sytuacji, dwa - przez średnią postawę w defensywie. Kielczanie schodzili do szatni prowadząc 14:13.
Na początku drugiej części kielczanie zyskali trzybramkową przewagę. Przyjezdni zdołali ją jednak zredukować, a w 44. minucie po golu Macieja Pilitowskiego wyjść na prowadzenie 22:21. Po zmianie stron kielczanie lepiej prezentowali się w defensywie, ale szwankowała ich skuteczność. W sobotnim spotkaniu nie pomagali również bramkarze. W samej końcówce zawodnicy z Kalisza znów zdołali wyrównać, ale ostatnie słowo należało do Krzysztofa Lijewskiego, który ustalił wynik na 29:28.
KS Kielce, zapewne już z nowym sponsorem tytularnym w nazwie, w następny piątek i sobotę weźmie udział w VIII Memoriale im. Antoniego Weryńskigo w Mielcu. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa rozegrają trzy mecze. Ich pierwszym rywalem będzie Piotrkowianin Piotrków Trybunalski.
KS Kielce – Energa MKS Kalisz 29:28 (14:13)
KS Kielce: Kornecki, Wolff, Wałach – Fernandez Perez, Surgiel, Sićko 1, Kulesz 2, Gębala 3, Olejniczak 2, D. Dujszebajew 4, Vujović 2, A. Dujszebajew 2, Lijewski 2, Gudjonsson 1, Moryto 1, Tournat 6, Karaliok 2, Kaczor 1
Energa MKS: Krekora, Zakreta – Krępa 4, Kamyszek 2, Adamski 3, Kus 2, Misiejuk, Góralski 6, Wróbel 1, Szpera 1, K. Pilitowski 2, M. Pilitowski 3, Czerwiński, Makowiejew 4, Adamski