Młodość kontra doświadczenie. Ciekawa rywalizacja w bramce Korony

31-latek bronił w poprzednim sezonie od 1 do 13 i od 23 do 29 kolejki. Zapewne dokończyłby rozgrywki, ale pod koniec kwietnia, w meczu z Zagłębiem Lubin złamał rękę. Pozostałe spotkania rozegrał Marceli Zapytowski.

Wydawało się, że popularny „Fori” będzie jedynką na nowy sezon. W okresie przygotowawczym z dobrej strony zaprezentował się jednak Xavier Dziekoński, który został wypożyczony z Rakowa Częstochowa.

W ostatnim sparingu z Siarką Tarnobrzeg obaj bramkarze rozegrali po 60 minut.

– Od wyleczenia kontuzji nie spuszczam z tonu. Jestem przygotowany w stu procentach i do dyspozycji trenera. Jeżeli uzna, że to już ten moment, żebym wszedł do bramki, to jestem gotowy w każdej chwili – mówi Konrad Forenc.

Xavier Dziekoński również ma swoje ambicje. Inauguracyjny mecz ze Śląskiem był jego 29. w ekstraklasie. Na to spotkanie czekał blisko 600 dni.

– Mam dopiero 19 lat. Przeżyłem swoje w Jagielloni. Dobre i złe momenty. Wracam silniejszy mentalnie, mądrzejszy o wszystkie błędy. Znam trenera Tkocza,  więc szybko zaadoptowałem się do jego metod. Złapałem kontakt z chłopakami. Korona chce mi pomóc, a ja jej. Na pewno mam coś do udowodnienia. Chcę pokazać, że zasługuję na ten poziom rozgrywkowy – wyjaśnia Xavier Dziekoński.

Korona rozegra kolejny mecz w piątek. Jej rywalem w 3. kolejce PKO BP Ekstraklasy będzie ŁKS (godz. 20.30).