Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Malarczyk: To spotkanie wymagające pod względem mentalnym

czwartek, 13 kwietnia 2023 12:51 / Autor: Damian Wysocki
Malarczyk: To spotkanie wymagające pod względem mentalnym
Malarczyk: To spotkanie wymagające pod względem mentalnym
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Dla nas każdy najbliższy mecz waży bardzo dużo. Tak jest od dłuższego czasu. Przez małą liczbę punktów na jesień, teraz mamy bardzo mały margines błędu – mówi Piotr Malarczyk, obrońca Korony Kielce, przed sobotnim spotkaniem z Jagiellonią Białystok.

Korona notuje bardzo udaną rundę rewanżową. Teraz wchodzi w taki etap, gdzie każde kolejne zwycięstwo może dać jej upragnione utrzymanie. W sobotę zagra z dwunastą Jagiellonią, która ma nad nią dwa punkty przewagi.

– Nikt nie chce spaść. Jest kilka drużyn zaangażowanych w walkę o utrzymanie. My i Jagiellonia też chcemy zrobić wszystko, aby zostać w ekstraklasie. Musimy robić to, co do tej pory. Jeśli będziemy sobą, pokażemy to co w większości spotkań tej rundy, to zwiększymy swoje szanse na utrzymanie – wyjaśnia Piotr Malarczyk.

Korona wygrała pięć poprzednich spotkań na Suzuki Arenie. Jest również niepokonana w pięciu kolejnych meczach. W ostatnim pojedynku z Zabrzu długo prowadziła i była lepsza, ale zabrakło jej drugiej bramki. Ostatecznie zremisowała 1:1.

– Chciałoby się wygrywać spotkanie 2:0 czy 3:0, i szybko wszystko rozstrzygać. Nie zawsze tak się da. Mamy mało takich spotkań, a w sumie chyba żadnego w tym sezonie. Chcemy zdobywać kolejne gole i zapewniać sobie spokój. Zdajemy sobie sprawę z naszych słabszych stron. Pracujemy nad nimi – tłumaczy wychowanek „żółto-czerwonych”.

Sobotnie spotkanie będzie miało bardzo duży ciężar gatunkowy. Faworytem wydaje się być Korona, która wygrała wszystkie spotkania u siebie w rundzie rewanżowej. Jagiellonia, jako jedyna w stawce, nie zdobyła kompletu punktów na terenie przeciwnika. Ma za to dziesięć remisów.

– Skupiamy się na sobie. Gramy mecz u siebie. Chcemy narzucić swoje warunki. To rywal musi do nas się dostosować. To spotkanie wymagające pod względem mentalnym. Trudno przewidywać. Bardziej skłoniłbym się ku temu, że może być mało bramek. To piłka nożna. Ten stadion widział już bardzo dużo – kwituje Piotr Malarczyk.

Sobotnie spotkanie na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO