SPORT
Malarczyk: Taką przewagę musimy udokumentować golem
![Malarczyk: Taką przewagę musimy udokumentować golem](/media/k2/items/cache/d234ae221ef5b982edec6688b45f7436_XL.jpg)
![Malarczyk: Taką przewagę musimy udokumentować golem](/media/k2/items/cache/d234ae221ef5b982edec6688b45f7436_L.jpg)
– Przez pierwsze pół godziny nie schodziliśmy z ich połowy. Zabrakło spokoju i wyrachowania, aby umieścić piłkę w siatce. Gdybyśmy strzelili bramkę, to skończyłoby się inaczej. Może nawet dwiema, trzema kolejnymi. Taką przewagę musimy udokumentować golem – powiedział Piotr Malarczyk, środkowy obrońca Korony Kielce, po piątkowej porażce z Widzewem Łódź na Suzuki Arenie.
„Żółto-czerwoni” przegrali 0:1. Przez większość spotkania inicjatywa należała do nich. Goście zdobyli gola bardzo szczęśliwie. W 44. minucie, po uderzeniu Juliusza Letniowskiego z rzutu wolnego, piłka odbiła się od Mattiego Montiniego i wpadła do siatki. Ostatnie pół godziny „żółto-czerwoni” grali w przewadze jednego zawodnika, ale ich ataki nie przyniosły rezultatu.
– Bardzo dziękujemy wszystkim kibicom, którzy przyszli na ten mecz. Czuliśmy ich wsparcie, ono nas niosło. Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, ale nic nie chciało wpaść. Widzew oddał jeden strzał… rykoszet i przegrywamy – tłumaczył Piotr Malarczyk.
– Zagraliśmy bardzo solidne spotkanie. Stwarzaliśmy dużo sytuacji. Zabrakło tego, co najważniejsze. Czuliśmy, że przeważamy, ale brakowało nam strzałów w światło bramki. Musimy wymagać od siebie więcej, chociaż gra wyglądała obiecująco – wyjaśniał Jacek Podgórski, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Dla Korony był to piąty mecz bez wygranej. Jej strata do prowadzącego Widzewa wzrosła do siedmiu punktów.
– Zachowujemy spokój. Zdawaliśmy sobie sprawę, że może przyjść taka seria. Chociaż bardzo chcemy, nie da się wszystkiego wygrywać. Bardziej źli i rozczarowani byliśmy po meczu w Sosnowcu, gdzie było 0:0, ale zagraliśmy słabo. Teraz nie jesteśmy zadowoleni, ale każdy z szatni może wyjść z podniesioną głową, bo dał z siebie sto procent. Był taki dzień, że nie chciało wpaść. Takie mecze nie zdarzają się często. Jeśli podtrzymamy jakość, tak będziemy prowadzić grę, to bez względu z kim i gdzie będziemy grać, nie będzie na nas mocnych – przekonywał Piotr Malarczyk.
Korona postara się przerwać niekorzystną serię w przyszłą sobotę, kiedy zagra na wyjeździe z Górnikiem Polkowice.
fot. Grzegorz Ksel (CKsport.pl)
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)
![Kuzera zaskoczy składem? Strzeboński kandydatem do gry?](/media/k2/items/cache/72cd53593b69ae297ab31d2fdf69b57d_L.jpg)