SPORT
Malarczyk: Motywacja rywali będzie większa. Porażkę chcemy odwlec jak najdłużej w czasie
– Jesteśmy liderem, więc każda drużyna będzie patrzyła na nas przez ten pryzmat. Jeśli dalej będziemy niepokonani, to motywacja rywali będzie większa, aby urwać nam punkty. Na pewno kiedyś do tego dojdzie, ale chcemy odwlec to jak najdłużej w czasie – mówi Piotr Malarczyk, środkowy obrońca Korony Kielce, przed wyjazdem do Rzeszowa.
Podopieczni Dominika Nowaka rozpoczęli sezon od pięciu kolejnych wygranych, czym śrubują klubowy rekord wszechczasów. Do tej pory „żółto-czerwoni” potrafili wygrać co najwyżej trzy spotkania z rzędu na początku.
– Nie przywiązujemy do tego wagi. Pierwszy raz słyszę o takim rekordzie. Na te wyniki pracowaliśmy przez cały okres przygotowawczy. Teraz dalej udoskonalamy naszą grę. W niej wciąż jest kilka mankamentów. Nie nudzimy się po meczach. Mamy co analizować. Chcemy poprawiać się jako drużyna, bo to pozwoli nam na zdobywanie kolejnych punktów. Idziemy konsekwentnie swoim trybem, co na razie przynosi bardzo fajny skutek. Mam nadzieję, że tak będzie dalej – wyjaśnia Piotr Malarczyk.
W szóstej kolejce Korona zagra z Resovią, która w tym sezonie ograła u siebie GKS Tychy, czyli inny zespół będący w gronie kandydatów do awansu.
– Do każdego spotkania podchodzimy w ten sam sposób. Chcemy wygrać. Wiemy jednak, że czeka nas trudne spotkanie.
- Pamiętamy, jak było w Olsztynie. Resovia jest dobrą drużyną, też ma swoje mocne strony – przekonuje wychowanek „żółto-czerwonych”.
Korona rozpoczęła sezon od pięciu wygranych. Do klubowego rekordu kolejnych zwycięstw jednak daleka droga. W sezonie 1996/97, zakończonym awansem do II ligi, zespół prowadzony przez Włodzimierza Gąsiora nie stracił punktów w szesnastu kolejnych spotkaniach.
– Poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. Musimy mieć chłodne głowy. Inne wyniki pokazują, że drużyny gubią punkty. Nie może być dłuższych momentów przestojów. Zdarzy się przegrać. Jeśli będziemy grać swoją piłkę, z takim samym zaangażowaniem i nieustanną poprawą, to większość meczów będziemy jednak wygrywać – kwituje Piotr Malarczyk.
Piątkowy mecz Resovia – Korona w Rzeszowie rozpocznie się o godz. 18 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.
fot. Mateusz Kaleta (CKsport.pl)