Magda Więckowska: Stres był przeogromny. Starsze dziewczyny cieszyły się z naszej każdej udanej akcji

Popularna „Wandzia” dostała swoje minuty w wygranych meczach z Litwą, Ukrainą i Białorusią, które zostały rozegrane w ramach Turnieju 450-lecia Unii Lubelskiej. 19-latka zdobyła w nich trzy bramki.

– Cieszę się, że trener dał mi szansę, i że we mnie wierzy. Rozmawiałam z nim po tych meczach. Dał mi wskazówki. Muszę popracować nad masą mięśniową, bo w seniorskiej kadrze trzeba się już zderzać. Trener widzi mnie w tej drużynie, ale na swoje kolejne szanse muszę ciężko pracować – wyjaśnia Magda Więckowska.

19-latka przez tydzień mogła trenować z najlepszymi polskimi szczypiornistkami.

– Nie dostałam za dużo szans w meczach, ale same treningi w takim gronie dają bardzo dużo. Dziewczyny grają w najlepszych polskich klubach lub za granicą. Mają duże doświadczenie. Jest się od kogo uczyć, pobierać cenne wskazówki. Nabyłam ogromnego doświadczenia, które powinno zaprocentować – tłumaczy rozgrywająca Korony Handball.

Magda Więckowska jest pewnym punktem kieleckiego klubu. Wszystko wskazuje na to, że może go jednak opuścić po sezonie. Na pewno dojdzie do tego, jeśli drużyna nie będzie grać w PGNiG Superlidze. Podopieczne Pawła Tetelewskiego są faworytkami do awansu, ale nie wiadomo, czy uda się spełnić wymogi proceduralne.

– Skupiam się na tym sezonie. Chcę pomóc drużynie w wywalczeniu awansu. Rozmawiałam z trenerem, który mówi, że muszę się rozwijać, a to daje tylko gra na najwyższym poziomie. Jeśli nie dostaniemy szansy na grę w Superlidze ze względów pozasportowych, to odejdę – kończy młodsza z sióstr Więckowskich.

Kolejne zgrupowanie reprezentacji A i B odbędzie się w grudniu w Kielcach.