SPORT
Lisowski już po zabiegu. Nowak: Bardzo to przeżywam. Dawid wróci silniejszy
Dawid Lisowski, skrzydłowy Korony Kielce, przeszedł zabiegł rekonstrukcji ścięgna Achillesa. – Wyjdzie z tego silniejszy, a na boisku zobaczymy go już w ekstraklasie – przyznał Dominik Nowak, trener kieleckiej drużyny.
20-latek nabawił się poważnej kontuzji w piątkowym spotkaniu z Odrą Opole.
– To dla nas bardzo duża strata. Bardzo to przeżywam. Ostatnio pracowaliśmy z nim indywidualnie. Dawid dał bardzo dobrą zmianę. Wszedł na kilka minut, ale było widać u niego energię. Wchodząc na bardziej typową dla siebie pozycję, jaką jest lewa pomoc, poczuł się silniejszy. Rozmawiałem z nim od razu po meczu. Wiem, że wyjdzie z tego silniejszy. To poważny uraz. Dawid, głowa do góry. Będziesz z nami już w ekstraklasie – powiedział Dominik Nowak, szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
Sytuacja kadrowa kieleckiego klubu jest bardzo trudna. W tym roku na boisku nie zobaczymy już Filipe Oliveiry i Janusza Nojszewskiego. Do gry na pewno nie wróci jeszcze Grzegorz Szymusik, który dalej odczuwa ból mocno zbitego żebra. Być może w tym tygodniu do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie ktoś z trójki: Adam Frączczak, Łukasz Sierpina, Dawid Błanik. Każdy z tych zawodników zmaga się z urazami mięśniowymi.
– Sytuacja nie jest kolorowa, ale już przyzwyczailiśmy się do takiego stanu. Pojawiło się jednak trochę optymizmu i jest szansa na powrót niektórych zawodników. Musimy jednak poczekać. Na boisko poślemy tylko zawodników gotowych na sto procent – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
W środę, w meczu 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski, Korona podejmie na swoim stadionie Stomil Olsztyn. Mecz rozpocznie się o godz. 16 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.
fot. Grzegorz Ksel (CKsport.pl)