SPORT
Lider przyjeżdża na Krakowską. Suzuki Korona Handball sprawi sensacje?
Przed Suzuki Koroną Handball ostatni, ale również najtrudniejszy, mecz w pierwszej części sezonu. W piątek wieczorem podejmie w hali przy ulicy Krakowskiej Handball Warszawę.
Drużyna ze stolicy jest faworytem do wygrania grupy C. Z tej roli wywiązuje się bez zarzutu. Wygrała wszystkie z dotychczasowych dziesięciu meczów i o trzy punkty wyprzedza ekipę z Kielc.
– To zespół budowany od lat. Od kilku sezonów jest w czubie pierwszoligowej stawki. Kiedy wywalczyliśmy ostatni awans do Superligi, to właśnie po rywalizacji z nimi. Od tamtego momentu ich drużyna nie zmieniła się w znacznym stopniu. W odróżnieniu od naszej, gdzie teraz bazujemy na młodzieży. Na pewno drużyna z Warszawy będzie faworytem, ale my na swoim parkiecie będziemy starać się zrobić wszystko, aby było im jak najciężej – mówi trener Paweł Tetelewski.
– Drużyna z Warszawy gra mocno w obronie. Potrafi wyprowadzać kontrataki. W ataku pozycyjnym sporo współpracują z obrotową. Do tego dochodzą dwie rozgrywające z mocnym rzutem oraz niezłe skrzydłowe. Na poziomie pierwszej ligi to zespół kompletny, patrząc na wszystkie trzy grupy. Wierzę jednak w moje dziewczyny, że postawią opór przez mocną obronę – wyjaśnia szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
Piątkowy mecz Suzuki Korona Handball – Handball Warszawa w hali przy ulicy Krakowskiej rozpocznie się o godz. 18.30.