SPORT
Kuzera: Nie mieliśmy prawa przegrać tego meczu
– Mecz, którego nie mieliśmy prawa przegrać. Mieliśmy swój plan, który realizowaliśmy. ŁKS miał jednak skuteczniejszy. Musimy być bardziej odpowiedzialni i skuteczniejsi – powiedział Kamil Kuzera, trener Korony Kielce po przegranym spotkaniu z ŁKS-em.
Kielczanie ulegli beniaminkowi 1:2, tracąc decydującego gola w doliczonym czasie gry.
– Goście mieli dwa dośrodkowania, z tego padły dwie bramki. Jestem dumny z tego, jak wyglądała gra mojego zespołu. Dobrze operowaliśmy piłką. Potrafiliśmy hamować niektóre sytuacje przeciwników. Wiedzieliśmy, co robimy. Jestem przekonany, że zaczniemy punktować z taką grą – wyjaśniał Kamil Kuzera.
W piątek Korona musiała radzić sobie bez Piotra Malarczyka, Kyryło Petrowa i Mariusa Briceaga. Dlatego na nietypowych pozycjach musieli zagrać Jacek Podgórski i Marcus Godinho.
– Takie jest życie zespołu. Część zawodników nam wypadło. W ich miejsce weszli inni. Nie będę szukał zasłaniał się, że kogoś nie było. Wychodzimy i ciężko pracujemy – tłumaczył Kamil Kuzera, który sprecyzował również stan zdrowia Mariusa Briceaga.
– Marius ma mocno uszkodzony staw skokowy. Wysypał się na początku tygodnia. Może go nie być dwa, trzy tygodnie. Ma ogromne serce, żeby wrócić wcześniej.
W przyszłą sobotę Korona zagra u siebie z Górnikiem Zabrze