Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Kulesz: miałem propozycję z Vardaru i Berlina, ale Kielce przedstawiły więcej argumentów

poniedziałek, 02 lipca 2018 14:41 / Autor: Damian Wysocki
Kulesz: miałem propozycję z Vardaru i Berlina, ale Kielce przedstawiły więcej argumentów
Kulesz: miałem propozycję z Vardaru i Berlina, ale Kielce przedstawiły więcej argumentów
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Od 1 lipca kadra PGE VIVE oficjalnie rozszerzyła się o sześciu nowych zawodników. Jednym z nich jest białoruski lewy rozgrywający, Władysław Kulesz. - Z tym klubem chcę wygrać Ligę Mistrzów - mówi 22-letni zawodnik.

Kulesz w poprzednim tygodniu odwiedził Kielce. Głównym powodem jego przyjazdu była konsultacja medyczna. Rozgrywający w końcówce poprzedniego sezonu, na jednym z treningów, złamał kość łódeczkowatą.

- Założyli mi gips i kazali go nosić przez dwa i pół miesiąca. 20 lipca będę miał badania kontrolne. Do Kielc przyjechałem m.in. po to, by klubowy lekarz mógł ocenić proces zrastania się kości. Niedawno miałem mały krwotok, kość jest jeszcze słaba, ale zakładam, że normalnie wezmę udział w procesie przygotowawczym. Pod koniec lipca powinienem być już w pełni gotowy do gry - wyjaśniał Kulesz, który udzielił wywiadu oficjalnej stronie internetowej mistrzów Polski.

Białorusin był jednym z najbardziej rozchwytywanych szczypiornistów młodego pokolenia. Jego zatrudnienie sondowało wiele klubów z europejskiej czołówki. Co skłoniło go do przyjęcia oferty „żółto-biało-niebieskich”?

- Kielce to bardzo dobry klub. Do podpisania kontraktu skłoniła mnie rozmowa z trenerem Dujszebajewem, który przedstawił mi wizję klubu. Powiedział, że wiąże ze mną pewne nadzieje i widzi w swoim zespole. Poza tym jestem blisko domu, a także będę mógł grać z moim dobrym kumplem, Artsemem Karalekiem. Miałem propozycje z Vardaru i Berlina, to prawda, ale Kielce przekonały mnie osobą rosyjskojęzycznego trenera i powyższymi argumentami - wyjaśniał były gracz SKA Mińsk.

Kulesz w kadrze PGE VIVE zajmie miejsce legendy polskiego szczypiorniaka, Karola Bieleckiego. O miejsce w składzie będzie rywalizować z Michałem Jureckim i Marko Mamiciem.  

- Trener mówił mi, że przewiduje mnie do gry zarówno w ataku jak i w obronie. Gdy podejmowałem decyzję o transferze do Kielc, nie było jeszcze wiadomo, że Karol Bielecki zakończy karierę. Później okazało się, że na mojej pozycji zostali Michał Jurecki i Marko Mamić. Tak czy siak, nie boję się konkurencji, wręcz przeciwnie, cieszę się, że będę miał tych zawodników u boku, bo dzięki temu, na pewno poprawię swoje umiejętności i rozwinę się sportowo - przekonywał Białorusin.

Władysław Kulesz z PGE VIVE związał się pięcioletnim kontraktem. Obok niego od 1 lipca nowymi zawodnikami kieleckiego klubu zostali: prawoskrzydłowy Arkadiusz Moryto, hiszpański lewoskrzydłowy Angel Fernandez Perez, chorwacki środkowy Luka Cindrić, białoruski obrotowy Artsem Karalek i serbski bramkarz, Władimir Czupara.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO