SPORT
"Królowa Sportu" wróciła. Dalekie rzuty Krukowskiego. Padł 14-letni rekord Urbasia
Stu pięćdziesięciu zawodników wzięło udział w "Dniu Miotacza" – mityngu otwarcia sezonu lekkoatletycznego w Kielcach. Najmocniej obsadzoną konkurencją był rzut oszczepem. Najlepszy okazał się rekordzista Polski Marcin Krukowski. Zawodnik Warszawianki rzucił 82,85.
– To były dobre zawody, ale wyniki średnie. Liczyłem na trochę więcej. Najważniejsze, że w końcu mogliśmy porzucać po długiej przerwie. Brakuje nam jeszcze rytmu startowego. To były bardziej rzuty treningowe. Przeszkodziła nam trochę pogoda, bo przez deszcz musieliśmy czekać dwie godziny na rozgrzewkę. Jeszcze brakuje obiegania na rozbiegu. Forma jest dobra. Myślę, że w tym sezonie wynik "zakręci się" w okolicach mojego rekordu Polski – mówił Maciej Krukowski, który trzy lata temu w Białymstoku rzucił 88.09.
W sobotnich zawodach startowali przede wszystkim młodzi zawodnicy ze Świętokrzyskiego, którzy zanotowali kilka wartościowych rezultatów. Ten najlepszy uzyskał 18-letni Jakub Sobura-Durma, który przebiegł 300 metrów w 34,44 sekundy, czym poprawił o 2,57 sekund rekord województwa należący od 2006 roku do Marcina Urbasia.
– Wystartowało sporo osób, to jest bardzo fajne. Padło kilka wartościowych wyników z czego musimy być zadowoleni. Szczególnie, że lekkoatletyka wychodzi z długiego okresu treningowego. Zaczynamy startować. To był taki zwiastun tego, jak będzie wyglądał sezon, bo właściwa rywalizacja rozpocznie się dopiero za miesiąc. Wtedy przyjdzie najwyższa forma i najlepsze rezultaty – podsumował Grzegorz Furmanek, prezes Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego.
Kolejne zawody na stadionie przy ulicy Leszka Drogosza zostaną rozegrane w najbliższą sobotę, kiedy odbędzie się Świętokrzyski Mityng Klasyfikacyjny.