Kredytu nie będzie. Korona poprosi miasto o dokapitalizowanie

Jak już informowaliśmy jakiś czas temu, sposobem kieleckiego klubu na zabezpieczenie sytuacji finansowej miało być wzięcie kredytu na sześć milionów złotych. Poręczycielem miało być miasto, na co we wrześniu zgodzili się radni.

Klub wystąpił z wnioskami do kilku banków, jednak żaden nie został rozpatrzony pozytywnie.

Wszystko wskazuje na to, że ratunkiem dla zabezpieczenia finansów Korony będzie podniesienie kapitału zakładowego spółki. To krok, od którego długo stroniły nowe władze kieleckiego klubu.

Sytuacja uległa jednak zmianie. W poniedziałek dojdzie do spotkania władz miasta z radymi w tej sprawie. Nie wiadomo, czy będzie uczestniczył w nim Łukasz Jabłoński, prezes kieleckiego klubu.