SPORT
Kozioł odejdzie z Korony. Klub postawi na młodych bramkarzy
Marek Kozioł po sezonie odejdzie z Korony Kielce. – Chcieliśmy zachować się fair, dlatego wszystko sobie wyjaśniliśmy odpowiednio wcześniej – mówi Paweł Golański, dyrektor sportowy kieleckiego klubu.
33-letni golkiper broni „żółto-czerwonych” barw od dwóch sezonów. W pierwszym ekstraklasowym, który zakończył się spadkiem, był jedną z najjaśniejszych postaci drużyny. Między innymi dzięki jego dobrej postawie, Korona długo była w grze o utrzymanie.
Po opuszczeniu elity, mimo ofert z innych klubów, zdecydował się na pozostanie w Kielcach. W kończących się rozgrywkach zanotował 20 występów. Po raz ostatni w wyjściowym składzie znalazł się pod koniec marca. Zagrał w bezbramkowo zremisowanym meczu z Miedzią Legnica na Suzuki Arenie. W kolejnych spotkaniach szanse dostawali młodzi Marceli Zapytowski i Jakub Osobiński. Ta dwójka będzie rywalizować o miejsce w składzie w przyszłym sezonie. Trzecim golkiperem będzie 16-letni Adrian Sandach.
– Chcieliśmy zachować się fair wobec Marka, dlatego wszystko wyjaśniliśmy sobie odpowiednio wcześniej. Nie będziemy prowadzić rozmów w sprawie przedłużenia jego umowy. To świetny bramkarz, dlatego nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Obie strony wiedzą, na czym stoją. Nie planujemy sprowadzania doświadczonego zawodnika na tę pozycję. Uważamy, że Marceli i Kuba dadzą nam odpowiednią jakość. To młodzi, utalentowani zawodnicy, którzy będą coraz lepsi – wyjaśnia Paweł Golański.
Przypomnijmy: kilka dni temu klub zdecydował o nie przedłużeniu umowy z dotychczasowym trenerem bramkarzy – Mirosławem Dreszerem. Jego miejsce w sztabie szkoleniowym zajmie wychowanek kieleckiej drużyny – Mateusz Gwizd, który obecnie koordynuje pracę golkiperów w Akademii Miedzi Legnica.