SPORT
Korona jak Vive. Remis z Pogonią
Piłkarze Korony Kielce po mało ekscytującym meczu zremisowali z Pogonią Szczecin 1:1. Obie bramki padły w pierwszej części gry. Gola dla kielczan zdobył z rzutu karnego Przemysław Trytko, zaś dla gości, Mateusz Matras.
„Malar dziękujemy”- taki transparent wywiesili kibice Korony Kielce w sobotni wieczór. To właśnie Piotr Malarczyk był na ustach całych piłkarskich Kielc przez ostatni tydzień i to jego w najbliższych meczach będzie najtrudniej zastąpić. Dodatkowo przy nieobecności Radka Dejmka, w meczu z Pogonią Szczecin para stoperów Krzysztof Kiercz – Rafał Grzelak (nominalny lewy obrońca) była mocno eksperymentalna. Na domiar złego kontuzji doznał Michał Wrześniewski. W tej sytuacji na ławce rezerwowych usiadł 20-letni Kamil Kobryń. Trener Marcin Brosz miał bardzo małe pole manewru.
Jednak przez pierwsze dwadzieścia minut nie było widać braków w defensywie. Pogoń częściej utrzymywała się przy piłce, ale Korona grała poukładany futbol. Nie zostawiała przyjezdnym wiele miejsca. Dobre zawody grał Krzysztof Kiercz, który przecinał prawie każdą piłkę rywali. Szczecinianie nie ustawali w trudach, a szansa pojawiła się w 20. minucie. Dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Mateusz Matras. Pomocnik pewnym strzałem z główki umieścił piłkę w siatce.
Trochę ospała Korona wzięła się do odrabiania strat. Od tego momentu to kielczanie starali się utrzymywać inicjatywę. Bardzo aktywny był Łukasz Sierpina. Choć większość jego pojedynków jeden na jeden kończyła się stratami, to swoją okazję miał w 32 min. Skrzydłowy popisał się ładnym rajdem i jeszcze ładniejszym strzałem, ale piłka odbiła się od słupka. W 38 min. piłkarze Pogoni byli już bezradni. Najpierw bardzo ładnym zwodem popisał się Marcin Cebula, która prostopadłym podaniem idealnie obsłużył Tomasza Zająca. Ten jednak został sfaulowany w polu karnym, a sędzia bez chwili zastanowienia wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykonał Przemysław Trytko. Był to jego drugi gol w ostatnich dwóch spotkaniach.
Drugą część gry obie drużyny zaczęły dość statycznie. Dopiero w 54 min. zagotowało się przed polem karnym gospodarzy, ale mocny strzał Akahoshiego powędrował nad poprzeczką. W 60 min. kielczanie również mieli swoją szansę – z rzutu wolnego uderzał Grzelak, ale jego strzał również przeleciał na bramką. Żaden z zespołów nie potrafił jednak wypracować sobie klarownej sytuacji. Obaj trenerzy sukcesywnie wprowadzali zmienników, ale ci nie zdołali zmienić rezultatu. Po słabej drugiej połowie Korona zdobyła kolejny punkt, ale Pogoń też nie powinna wyjeżdżać w złych nastrojach z Kielc. Szczecinianie nadal nie doznali porażki w tym sezonie.
Korona Kielce – Pogoń Szczecin (1:1)
Bramki: 39' Trytko (k) – 23' Matras
Korona: Małkowski – Gabovs, Kiercz, Grzelak, Sylwestrzak – Zając (77' Sobolewski), Fertovs, Jovanović, Cebula (Aankour), Sierpina – Trytko (54' Przybyła)
Pogoń: Kudła, Frączczak, Czerwiński, Murawski, Nunes, Matras (75' Obst), Murawski, Przybecki (Dvalishvili), Akahoshi, Małecki, Zwoliński Bramki: 39' Trytko (k) – 23' Matras
Żółte kartki: Sebastian Murawski
Widzów: 7096