SPORT
Korona Handball w Warszawie chce przypieczętować awans
Szczypiornistki Korony Handball w sobotę mogą świętować pierwszy, historyczny awans do PGNiG Superligi. Warunek jest tylko jeden. Kielczanki w meczu ostatniej kolejki pierwszoligowych rozgrywek muszą wywalczyć co najmniej jeden punkt w wyjazdowym pojedynku z AZS-em AWF-em Warszawa.
- Spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw już od kilku tygodni, więc nie pozostaje nam nic innego jak wygrać w Warszawie. W tym sezonie nie jesteśmy „szarą drużyną” - wszystkie mecze, albo wygrywamy sporą przewagą, albo jak w pierwszej części dwa pojedynki znacznie przegraliśmy. Teraz liczymy na komplet punktów, aby przypieczętować nasz awans - przekonuje Tomasz Popowicz, trener Korony.
AZS AWF z zaledwie czterema wygranymi na koncie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, dlatego każdy inny wynik niż zwycięstwo kieleckiego zespołu byłby sensacją. - Jest to inna drużyna niż chociażby Sośnica, z którą graliśmy w ostatniej kolejce. Warszawa w pierwszej lidze jest już od wielu lat i ma ograne zawodniczki. Musimy podejść do tego spotkania maksymalnie skoncentrowanym, żeby nie zanotować żadnej wpadki - dodawał kielecki szkoleniowiec.
Mecz ostatniej kolejki pierwszej ligi AZS AWF Warszawa - Korona Handball rozpocznie się o 12.30.