SPORT
Korona Handball w Piotrkowie o przerwanie niekorzystnej serii
Piłkarki ręczne Korony Handball po ośmiu kolejkach z zerowym dorobkiem punktowym zamykają tabelę PGNiG Superligi. Podopieczne Tomasza Popowicza o przełamanie złej passy zagrają w niedzielę, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. - Czas najwyższy, abyśmy w końcu zdobyły punkty - mówi rozgrywająca kieleckiej drużyny, Honorata Czekala.
Drużyna z Piotrkowa w dotychczasowych meczach na swoim koncie zapisała dziewięć punktów i plasuje się na siódmym miejscu w tabeli. Korona z tym zespołem w ostatnich sezonach rozegrała kilka sparingów.
- Znamy się z turniejów czy meczów sparingowych. Po tych ośmiu spotkaniach w końcu liczymy na wygraną. Za nami kilka pojedynków, w których przegrywałyśmy jedną lub dwoma bramki. Głupie decyzje w końcówkach wykluczały nas z osiągnięcia korzystnych rezultatów. Teraz na pewno zrobimy wszystko, aby wykorzystać swoje szanse - tłumaczyła skrzydłowa, Magdalena Kędzior. - Jeśli zagramy do pewnej piłki, uspokoimy naszą grę, pokażemy mocną obronę, z której pójdą kontrataki to powinno być dobrze - uzupełniała Kędzior.
Kielczanki po ostatniej porażce z KPR-em Kobierzyce od sztabu szkoleniowego dostały więcej czasu na odpoczynek. Szczypiornistki Korony do zajęć wróciły dopiero w czwartek.
- Ten ostatni mecz ciężko wpłynął na głowę. Każdy myślał, że w końcu się przełamiemy. Nie udało się, więc ta przerwa była potrzebna, aby pozbierać myśli, trochę się zregenerować. Mamy nadzieję, że to przyniesie pozytywny skutek - zaznaczała Magdalena Kędzior.
Popowicz: musimy odciąć się od presji i cierpliwie realizować nasz plan - TUTAJ
Niedzielny mecz wyjątkowy będzie dla rozgrywającej Korony - Honoraty Czekali, która jest wychowanką Piotrcovii. - Znam kilka zawodniczek. Zawsze miło wrócić w rodzinne strony. Już kilka meczów z nimi zagrałam, więc nie będzie jakiejś większej wyjątkowości - przekonywała dwudziestolatka. - Mobilizacja jest na takim samym poziomie jak w innych spotkaniach. Nie wybieram gdzie mam zagrać lepiej. Zawsze chce dawać z siebie jak najwięcej. Dla nas to taki moment, w którym przede wszystkim chcemy zdobyć punkty. Tym bardziej, że w kilku spotkaniach już niewiele brakowało. Czas najwyższy, abyśmy w końcu się przełamały i swoją grę przypieczętowały zwycięstwem - dodawała Czekala.
Sobotni mecz Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Korona Handball rozpocznie się o godz. 18.00.