SPORT
Korona grała nieźle, ale przegrała sparing. Testowała młodego obrońcę
W drugim sparingu podczas zimowych przygotowań Korona Kielce przegrała z pierwszoligowym GKS-em Katowice 0:1. Dwie minuty przed końcem na listę strzelców wpisał się Dawid Brzozowski.
Od początku inicjatywa należała do „żółto-czerwonych”. Brakowało im jednak klarownych sytuacji. W drugiej połowie bardzo groźnie z rzutu wolnego uderzył Adam Deja, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Dalibor Takacz. W 82. minucie GKS stanął przed pierwszą szansą na objęcie prowadzenia, ale rzut karny obronił Marceli Zapytowski. Goście zdobyli gola po strzale, po którym piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców.
– Jesteśmy po dwóch tygodniach ciężkiej pracy. Było widać, że mamy ten okres w nogach. Brakowało błysku, ale stworzyliśmy kilka fajnych sytuacji. Nasza gra zaczyna wyglądać. Pojawiają się błędy, ale to normalne na tym etapie. W porównaniu z poprzednim sparingiem, wykreowaliśmy więcej sytuacji. Dużo rzeczy na plus, ale wynik na minus – powiedział Kamil Kuzera, trener kieleckiego zespołu.
– Za nami ciężkie tygodnie. Czuć to w nogach. Sparing jest dodatkową jednostką do wybiegania. Szkoda, że nie udało nam się wykorzystać wykreowanych sytuacji – tłumaczył Adam Deja.
W sobotę Korona testowała 19-letniego Mateusza Ziółkowskiego z Zagłębia Sosnowiec. Wychowanek KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zaliczył 11 meczów w rundzie jesiennej Fortuna I Ligi.
Dla Korony był to ostatni sparing przed przerwą świąteczno-noworoczną. W przyszłym tygodniu pierwsza drużyna rozegra jeszcze test-mecz z zespołem złożonym z najzdolniejszych zawodników z rezerw oraz klubowej akademii.
Korona Kielce – GKS Katowice 0:1 (0:0)
Bramka: Brzozowski 88’
Korona (I połowa): Forenc – Danek, Trojak, Seweryś, Konstantyn – Kiełb, Deaconu, Sewerzyński, Nono, Nojszewski (30' Strzeboński) – Śpiączka
Korona (II połowa): Zapytowski - Ziółkowski, Malarczyk, Petrow, Więckowski (70' Szulc) - Podgórski, Deja, Takac, Szpakowski, Błanik - Szykawka