SPORT
Korona gra z Górnikiem w Zabrzu. Przełamie się?
Korona Kielce w niedzielę, w meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy, zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Podopieczni Gino Lettieriego chcą się na Śląsku zaprezentować zdecydowanie lepiej niż w ostatnich spotkaniach. Z wysokości trybun będzie ich dopingowało blisko tysiąc "żółto-czerwonych" sympatyków.
Forma podopiecznych Gino Lettieriego pozostawiała w minionych pojedynkach wiele do życzenia. W ostatnim przegranym spotkaniu z Pogonią Szczecin (0:1) wypadli bardzo słabo, nie przestawiając żadnych argumentów na to, aby wywalczyć choćby punkt.
– Najwięcej do poprawy mamy w ofensywie, bo stwarzamy mało sytuacji. W obronie wygląda to nieźle, ale po przekroczeniu połowy boiska już tak nie jest. Musimy też w końcu zagrać dwie równe połowy, bo ostatnio nieźle wchodziliśmy w mecze, ale po przerwie prezentowaliśmy się słabo – wyjaśnia Marcin Cebula.
– Od początku tego mikrocyklu pracowaliśmy nad szybszym wyprowadzaniem piłki. W ostatnich spotkaniach graliśmy za wolno. Po przejęciu musimy starać się posyłać futbolówkę do przodu, a nie wszerz boiska – przyznaje Gino Lettieri, trener "żółto-czerwonych".
Górnik w dotychczasowych pięciu spotkaniach zgromadził siedem punktów, na które złożyły się domowe zwycięstwa nad Rakowem Częstochowa (1:0) i Zagłębiem Lubin (1:0) oraz wyjazdowy remis z Wisłą Płock (1:1). Podopieczni Marcina Brosza przegrali przed tygodniem z Jagiellonią 1:3, chociaż w Białymstoku pokazali całkiem niezłą grę.
– Widziałem Górnika w dwóch spotkaniach. W starciu z Rakowem ich gra wyglądała źle, ale wygrali. Z Jagiellonią przegrali, ale prezentowali się bardzo dobrze. To tylko pokazuje, jak nieobliczalna jest piłka nożna i polska liga – stwierdza szkoleniowiec kielczan.
Gino Lettieri zapowiedział zmiany w składzie w porównaniu z ostatnim starciem z Pogonią. Do wyjściowej "11" powinien wskoczyć Ognjen Gnjatić, który uporał się już z kontuzją mięśniową. W pierwszych trzech kolejkach jego współpraca z Jakubem Żubrowskim wyglądała obiecująco.
Niewykluczone, że włoski szkoleniowiec zdecyduje się na zmianę w bramce. Paweł Sokół w ostatnich starciach popisał się kilkoma dobrymi interwencjami, ale przeplata je gorszymi zagraniami. Szczególnie nie najlepiej wygląda jego gra nogami. Już przed starciem z Pogonią mówiło się, że między słupkami może stanąć Luka Kukić. Jeśli dojdzie do takiej roszady, to Gino Lettieri będzie musiał znaleźć Przw składziemiejsce dla młodzieżowca. Tym najprawdopodobniej byłby Mateusz Spychała, który może zagrać na boku obrony lub na skrzydle, zarówno po lewej i prawej stronie.
Niedzielny mecz Górnik – Korona w Zabrzu rozpocznie się o godz. 15 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia eM Kielce.