Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Korona chce awansować do ekstraklasy i kontynuować plan naprawczy

środa, 28 lipca 2021 14:49 / Autor: Damian Wysocki
Korona chce awansować do ekstraklasy i kontynuować plan naprawczy
Korona chce awansować do ekstraklasy i kontynuować plan naprawczy
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Naszym celem jest bezwzględny awans do ekstraklasy. Nie mówimy o miejscu w barażach – usłyszeliśmy na konferencji władz Korony Kielce przed startem nowego sezonu.

Spotkanie z dziennikarzami było okazją do podsumowania ostatnich kilku miesięcy. Do zmiany właścicielskiej w kieleckim klubie doszło w październiku poprzedniego roku.

– To był ciężki czas z wielu powodów. To nie był startup, firma z czystą kartą, gdzie jest pomysł i kapitał. Ta była spółka z dosyć dużym bagażem i problemami. Jeszcze siedem miesięcy temu klub posiadał zadłużenie w kwocie 17 milionów złotych. Wartość środków pieniężnych na koncie stanowiła tylko 100 tysięcy złotych. Wielu analityków sądziło, że trudno będzie coś z tego zbudować – wyjaśnia Piotr Dulnik, prezes Suzuki Motor Poland – głównego sponsora klubu oraz przewodniczący Rady Nadzorczej Korony.

– W tym czasie podjęliśmy wiele decyzji, czasami kontrowersyjnych. One były analizowane. W klubie było wiele różnych relacji międzyludzkich, czasami zaskakiwało nas coś z dnia na dzień. Musieliśmy działać, aby wprowadzić ład i porządek. Nie tylko finansowy, ale również strukturalny – tłumaczył dalej.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy udało się podreperować stan klubowych finansów. Jeszcze w październiku ubiegłego roku zadłużenie spółki wynosiło 16,8 miliona złotych. Na koniec czerwca tego roku 8,3 miliona złotych. Miniony sezon powinien zostać zakończony zyskiem 14 tysięcy złotych. Dla porównania, w poprzednich 11 latach klub wygenerował łącznie 84 miliony złotych straty.  

– Spłacanie zobowiązań jest na bardzo dobrym poziomie, ale daleko od stwierdzenia, że sytuacja jest ustabilizowana. W minionym okresie mieliśmy do czynienia z jednorazowymi przypadkami, jakimi  było umorzenie pożyczki z PFR-u czy transfery gotówkowe. Jest za wcześnie, aby mówić o sukcesie. To będzie możliwe dopiero w sezonie 2022/23, kiedy zadziałają wszystkie elementy naszego planu naprawczego – przyznaje Łukasz Jabłoński, prezes kieleckiego klubu, który dodał, że poprawa finansów była możliwa również dzięki redukcji zatrudnienia.

Sternik „żółto-czerwonych” zwrócił również uwagę na elementy, których nie udało się zrealizować.

– Wiemy, jak wygląda sklep kibica i jaki mamy asortyment. Obecnie są jednak ważniejsze priorytety. Zdajemy sobie sprawę z jakości naszej strony internetowej. Jest marna, a jej funkcjonalność zawodzi. Nie stać nas jednak na taką inwestycję. Jesteśmy w trakcie budowania nowego systemu biletowego. Chcemy wyeliminować problemy, które towarzyszyły przy zakupie wejściówek. Do tego wyeliminować czarne plany punktów sprzedaży na terenie regionu.

Suzuki zostaje z Koroną. Wkład wyższy od tego ekstraklasowego. Celem bezwzględny awans

Latem w kieleckim klubie pojawiło się ośmiu nowych zawodników. Kilku ze sporym ekstraklasowym doświadczeniem. Celem wyznaczonym przed zespołem Dominika Nowaka jest zajęcie miejsca w czołowej dwójce, które daje bezpośredni awans.

– Jesteśmy w innym miejscu. Mamy bagaż doświadczeń. Wiemy, że wiele rzeczy mogliśmy zrobić lepiej. Z tego wyciągamy wnioski. Zmieniła się struktura osobowa. Liczymy, że ten sezon będzie inny. Sprowadziliśmy wielu nowych piłkarzy z ekstraklasową przyszłością. Naszym celem jest awans. Nie mówimy o miejscu w barażach, ale bezwzględnej promocji wyżej. To nie jest pompowanie balonika. W innym przypadku dalsza egzystencja z punktu widzenia sponsora mijałaby się z celem – tłumaczy Piotr Dulnik, którego firma jest głównym sponsorem „żółto-czerwonych”. Wartość umowy z Suzuki Motor Poland stanowi ponad 30 procent całego budżetu klubu.

– W sporcie nazwiska nigdy nie są gwarantem. Jestem święcie przekonany, że ten zespół zmienił się na plus. Trafili tu zawodnicy z jakością i charakterem. Kadra była praktycznie zamknięta przed pierwszym treningiem. Wszystko robiliśmy z głową. Każdy z zawodników zdaje sobie sprawę z wyznaczonego celu. Teraz wszystko muszą potwierdzić na boisku – przekonuje Paweł Golański, dyrektor sportowy „żółto-czerwonych”.

Korona zainauguruje nowy sezon Fortuna I Ligi w najbliższy piątek, kiedy podejmie na swoim stadionie Skrę Częstochowa (godz. 20).

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO