Kornelia Czubaj wraca do gry

Kornelia Czubaj od początku okresu przygotowawczego miała problem z barkiem. Rozgrywająca mogła jednak pracować nad motoryką czy na siłowni, ale bez obciążania kontuzjowanej ręki. - Jest coraz lepiej i mam nadzieję, że tak już będzie. Ręka pozwala normalnie ćwiczyć, nie ma żadnego bólu. Okres przygotowawczy przetrenowałam na tyle, na ile mogłam. Przez całe dwa miesiące nie mogłem rzucać, od środy weszłam jednak w pełny trening i nie ma problemu - wyjaśniała zawodniczka. 

- Bardzo chciałabym pomóc dziewczyną  w sobotę. Mam nadzieję, że swoja formą na tych treningach pokażę, że jestem gotowa do gry - przekonywała Czubaj.

Kornelia Czubaj na pewno będzie dodatkową alternatywą dla trenera Tomasza Popowicza przy obsadzie środka rozegrania. Po tym jak ze względów na problemy z kolanem z gry w Koronie zrezygnowała Marzena Paszowska kielecki klub został z dwoma zawodniczkami mogącymi grać na tej pozycji: Honoratą Czekalą oraz Katarzyną Homonicką.

Sobotni mecz Korona Handball - MKS Perła Lublin w hali przy ul. Krakowskiej 72 rozpocznie się o godz. 19.00.