SPORT
Kolejny wymagający rywal na drodze Korony Handball
Przed szczypiornistkami Korony Handball kolejne trudne zadanie. Kielczanki w środę o 18.30 na wyjeździe zmierzą się z zajmującym trzecie miejsce w tabeli Kram Startem Elbląg. - Na pewno łatwo nie będzie, ale postaramy się sprawić niespodziankę - mówi trener kieleckiej drużyny, Tomasz Popowicz.
Korona w minioną sobotę, w hali przy ulicy Krakowskiej, uległa Metraco Zagłębiu Lubin 16:23. Kielczanki na tle wicemistrza Polski zaprezentowały się z dobrej strony, szczególnie w obronie. Podopieczne Tomasza Popowicza na kwadrans przed końcem z "Miedziowymi" przegrywały tylko jedną bramką. W końcówce bardziej doświadczone zawodniczki zdołały wypracować znaczną przewagę.
- Na pewno po tym meczu nie mamy, co się załamywać. Pokazaliśmy naprawdę dobrą obronę na tle mocnego zespołu. Mało, która drużyna w lidze z Zagłębiem traci tylko 23 bramki. Z tego możemy być zadowoleni. Musimy pracować nad atakiem. Lubinianki grają jednak bardzo niewygodnym systemem w defensywie, innym od całej ligi, dlatego starcie z taką obroną stanowi dla nas kolejne doświadczenie - komentował na spokojnie sobotni mecz trener, Tomasz Popowicz.
Korona czasu na odpoczynek nie miała zbyt wiele, bo już w środę na wyjeździe zmierzy się z Kram Startem. Elblążanki w ostatniej kolejce zanotowały wysoką, wyjazdową porażkę z MKS-em Perłą Lublin (22:34). Wcześniej w swojej hali musiały uznać wyższość Metraco Zagłębia (24:27).
- Przeciwniczki mogą być podrażnione tymi wynikami. Na pewno przed własną publicznością będą się chciały zrehabilitować. Musimy być mocno skoncentrowani i postaramy się sprawić niespodziankę, choć o nią nie będzie łatwo - przekonywał Tomasz Popowicz. - Na co trzeba zwrócić uwagę? Na pewno na najskuteczniejszą w lidze Ewelinę Lisewską [red. 123 bramki w 16 meczach] oraz jej współprace z kołem - dodawał trener kielczanek.
W pierwszym meczu między tymi zespołami Kram Start rozbił Koroną Handball 39:22.
- Dobrze pamiętamy to spotkanie. Teraz zrobimy wszystko, aby poszukać rewanżu i na pewno zaprezentujemy się lepiej - zapowiadała rozgrywająca kieleckiej drużyny, Dominika Więckowska.
Korona w Elblągu zagra w szerszym składzie. Po pobycie w Brazylii do drużyny wraca prawa rozgrywająca - Priscila Dos Santos.Dodatkowo trener Tomasz Popowicz bedzie mógł skorzystać z Magdaleny Więckowskiej, która w ostatni weekend pomogła juniorkom kieleckiego klubu wywalczyć awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski. 18-latka w czterech meczach trzydniowego turnieju rzuciła aż 32 bramki.
Środowe spotkanie w Elblągu rozpocznie się o godz. 18.30.