Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Kiełb: w tych czterech meczach chcemy zdobyć jak najwięcej punktów

piątek, 09 marca 2018 08:00 / Autor: Damian Wysocki
Kiełb: w tych czterech meczach chcemy zdobyć jak najwięcej punktów
Kiełb: w tych czterech meczach chcemy zdobyć jak najwięcej punktów
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Piłkarze Korony w sobotę mogą zrobić milowy krok w stronę zapewnienia sobie miejsca w grupie mistrzowskiej. Kielczanie muszą pokonać na wyjeździe Wisłę Płock. - Drużyny walczące o "ósemkę" grają jeszcze między sobą, więc mogą się wypunktować. Ale to jest zgubne. Nie możemy na to patrzeć, musimy koncentrować się na sobie. Wydaje się, że te trzy punkty zostawiłyby nas w "ósemce". Pamiętajmy, że mamy jeszcze cztery mecze i trzeba zdobyć jak najwięcej, bo dlaczego później nie walczyć o wyższe miejsce - mówi pomocnik "żółto-czerwonych", Jacek Kiełb.

Korona na cztery kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej z 40 punktami na koncie zajmuje plasuje się na 5. lokacie. Wisła ma "oczko" mniej. Wydaje się, że zwycięzca sobotniej rywalizacji będzie pewny udziału w grupie mistrzowskiej.  

 - Nie ma jeszcze drużyn pewnych udziału w "ósemce". Każdy na pewno będzie o to walczył i dążył do zdobycia takiej liczby punktów, która zagwarantuje udział w grupie mistrzowskiej. Dodatkowo drużyny z dołu też będą robiły wszystko, aby mieć lepszy dorobek. W sobotę nie będzie łatwo. Nasi kibice mobilizują się na wyjazd, więc to będzie dodatkowy kopniak dla nas. Po ostatnich remisach na pewno zwycięstwo bardzo by się przydało - wyjaśniał Jacek Kiełb.

Wisła po przerwie zimowej na swoim koncie zapisała dziewięć punktów, czyli tyle samo co Korona. Podopieczni Jerzego Brzęczka wygrali trzy spotkania: z Górnikiem Zabrze, Zagłębiem Lubin i ostatnio z Bruk-Bet Termaliką. "Nafciarze" musieli pogodzić się z porażką po starciach z Pogonią Szczecin i Cracovią. Wisła z Koroną zagra nieco osłabiona. Z powodu zawieszenia za kartki nie wystąpi Dominik Furman, dodatkowo z urazami zmagają się Arkadiusz Reca i Igor Łasicki.

- Nie będziemy mówić wszystkiego, aby nie ułatwiać zadania. Znamy ich mocne i słabsze strony. Przed nami jeszcze dokładna analiza ich gry. Wiadomo, Wisła ma przewagę, bo gra u siebie. My jednak jesteśmy głodni trzech punktów. Chcemy zapewnić sobie górną ósemkę, bo wiemy, że później czekają nas ciężkie spotkania, również w Kielcach. Koncentrujemy się jednak najpierw na Płocku - zaznaczał "Ryba".

Korona z ostatniego "mroźnego" maratonu wyciągnęła pięć punktów. Ostatnie dwa mecze z Wisłą Kraków i Pogonią Szczecin kończyły się remisami. Co "żółto-czerwoni" muszą poprawić w swojej grze, aby do swojego konta dopisać kolejne zwycięstwo?

- Na pewno ilość oddanych strzałów na bramkę i skuteczność. Nie ma co się oszukiwać, ale z Pogonią nie mieliśmy zbyt wielu okazji. Cały czas nad tym jednak pracujemy, to samo nie przychodzi. Będziemy się koncentrować na tym, aby stwarzać więcej sytuacji i je wykorzystywać - wyjaśniał pomocnik kieleckiego klubu.

Gino Lettieri po przerwie zimowej często rotuje składem. Czy Jacek Kiełb jest pewny miejsca w meczowej "osiemnastce"?  

- Ostatnio "Kosę" wzięliście do rozmowy przed Wisłą i chłopak nie pojechał do "osiemnastki". Teraz na mnie padło i może będę tym dziewiętnastym zawodnikiem. (śmiech) Nie wiemy, co zrobi trener. Przykład Łukasza, raz nie zagrał, a w kolejnym meczu dostaje szanse i widać dużą chęć do pokazania się. Nikt nie będzie się obrażał na trenera jeśli podejmuje takie decyzje. Taka jest jego koncepcja. To daje dobry skutek, bo ciągle punktujemy. Nie ma takiej osoby, która z tym będzie dyskutowała. Wiadomo jeśli zabrakłoby mnie w "osiemnastce" byłoby ciężko, ale patrzy się na dobro Korony, a nie swoje - zakończył "Ryba".

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO